Ryś utknął w atrapie chłodnicy samochodu. Przejechał tak 80 km
Zima to okres szczególnie niebezpieczny dla zwierząt. Nie tylko muszą się zmierzyć z niską temperaturą, ale i szybkimi zachodami słońca, przez co łatwiej o kolizję z autem. Całe szczęście, temu rysiowi nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w stanie Virginia, w USA. Jadąca toyotą priusem kobieta poczuła, że w coś uderzyła, ale z samochodem wszystko było w porządku, więc nie zatrzymywała się. Dopiero, gdy dojechała do oddalonego o 50 mil (ok. 80 km) celu spostrzegła, że w przodzie auta utknął mały ryś rudy. Zniszczył atrapę chłodnicy i wisiał na niej.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Na miejsce przyjechały odpowiednie służby, które potwierdziły, że zwierzęciu nic się nie stało, poza drobnym zadrapaniem na szyi. To cud, biorąc pod uwagę, że ugrzązł tam na godzinę. Chociaż sytuacja miała miejsce za granicą, uważajmy na zwierzęta również podczas naszych podczas podróży. Gdyby ryś doznał poważniejszych obrażeń, godzina zwłoki mogłaby skończyć się dla niego śmiercią.