Rusza budowa drogi Olsztyn-Olsztynek, walka o "szesnastkę" wciąż trwa
Energopol Szczecin do połowy 2017 r. ma zbudować 13km drogę z Olsztyna do Olsztynka - w piątek w obecności marszałka i wojewody warmińsko-mazurskiego podpisano umowę ws. tej inwestycji. Jednocześnie władze regionu wciąż walczą o pieniądze na budowę DK 16.
Droga z Olsztyna do Olsztynka będzie zbudowana w standardzie drogi ekspresowej za blisko 400 mln zł. Powinna być gotowa do połowy 2017 roku. Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie Mirosław Nicewicz podkreślił, że dzięki tej trasie przejazd z Olsztyna do Warszawy będzie możliwy siecią dróg ekspresowych. Inwestycja ma się także połączyć z planowaną obwodnicą Olsztyna.
Nowa droga będzie miała 13,3 km i w wielu miejscach będzie biegła inaczej niż obecnie. Powstaną na niej dwa węzły: Stawiguda i Gryźliny.
Dyrektor spółki Energopol Szczecin Marcin Konarzewski zapewnił, że przy budowie trasy będą zatrudniane w charakterze podwykonawców lokalne firmy. Przyznał jednak, że zanim zaczną się roboty budowlane trzeba będzie wyciąć 2,5 tys. drzew. Wycinka ma się zacząć w najbliższym czasie.
Na podpisanie umowy przyszli w piątek marszałek Gustaw Marek Brzezin oraz wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski (obaj z PSL). Zgodnie określili inwestycję jako "historyczną" i podkreślali, że jej rozpoczęcie jest możliwe "dzięki zgodnemu głosowi przedstawicieli rządu i samorządu".
Brzezin i Podziewski jednocześnie przyznali, że region wciąż jest wykluczony komunikacyjnie, co utrudnia mu rozwój (w tym ściąganie inwestorów). "Bez spójnej sieci dróg nie ma co liczyć na rozwój" - przyznał Brzezin nawiązując do tego, że rząd mimo zapisów Kontraktu Terytorialnego nie ujął w ostatnim projekcie "Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023" modernizacji drogi krajowej nr 16 z Borek Wielkich do Mrągowa. Od blisko miesiąca środowiska biznesowe, polityczne, a także kierowcy z regionu piszą do resortu transportu apele i petycje o centralne sfinansowanie budowy tej drogi.
W ocenie Brzezina i Podziewskiego przeoczeniem jest to, że "szesnastka" wypadła z rządowego planu, mimo iż wcześniej rząd podpisał Kontrakt Terytorialny, w którym ona była. "Sądzimy, że w połowie lutego zapadną w tej sprawie decyzje, i że będą one dla nas dobre" - powiedział Podziewski.
Droga krajowa nr 16 od lat nazywana jest komunikacyjnym kręgosłupem woj. warmińsko-mazurskiego, ponieważ łączy wschód regionu biegnąc od Ełku przez Mikołajki i Mrągowo do Olsztyna i dalej na zachód przez Ostródę do Iławy. Od tej drogi "odchodzą" mniejsze trasy np. z Mrągowa do Giżycka czy Kętrzyna, co zwłaszcza latem sprawia, że jest ona zatłoczona.
"Szesnastka" jest teraz wyremontowana tylko w niektórych miejscach, z Olsztyna w stronę Mazur komfortowy przejazd jest tylko do miejscowości Borki Wielkie. Dalej na Mazury jedzie się drogą wąską, krętą, pełną kolein.
Dlaczego modernizacji DK 16 z Borek do Mrągowa nie ujęto w rządowym programie, mimo iż wcześniej zobowiązano się do tego w Kontrakcie Terytorialnym - nie wiadomo. Rzecznik prasowy ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Piotr Popa nie odpowiedział na pytanie PAP o powody rozbieżności między Kontraktem a planami rządu.