Bezmyślność niektórych uczestników ruchu drogowego jest trudna do wyobrażenia. W Opolu rowerzysta wjechał w bok pędzącego pociągu Pendolino. Cudem przeżył. Policjanci ukarali go mandatem.
Do wypadku, z którego nagranie po raz kolejny zamieszczamy, doszło na ul. Morcinka. 26-letni rowerzysta ominął zamknięty szlaban i wjechał na przejazd. Nie widział nadjeżdżającego z ogromną prędkością pociągu.
Rowerzysta został ranny, w szpitalu opatrzono mu głowę. Był trzeźwy, podobnie jak maszynista, który zgodnie ze standardową procedurą został zbadany przez policję. Pociąg po kilku godzinach pojechał w dalszą drogę, a rowerzystę czekają poważne konsekwencje.
Jak się okazało, jeszcze tego samego dnia wieczorem rowerzysta opuścił szpital. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu dowiedzieliśmy się, że sprawca i poszkodowany w jednym został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, za wjechanie na zamknięty przejazd kolejowy.
Tego typu wypadki, które kończą się tragicznie, są zjawiskiem coraz rzadszym w Polsce. Kampanie społeczne przynoszą efekt, jak wynika ze statystyk kolejarzy. Poniżej grafiki przedstawiające spadek liczby wypadków w latach 2005-2014.
MAK