Rodzinne minivany za 15 tysięcy złotych
Rynek motoryzacyjny zmienia się dynamicznie. Nowe minivany cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem, ale to właśnie one oferują najbardziej praktyczne wnętrza dla 4-5-osobowej rodziny.
Praktycznie i tanio
Rynek motoryzacyjny zmienia się dynamicznie. Nowe minivany cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem, ale to właśnie one oferują najbardziej praktyczne wnętrza dla 4-5-osobowej rodziny. Postanowiliśmy sprawdzić ofertę rynku wtórnego. Dysponując kwotą 15 tysięcy złotych, możemy swobodnie przebierać wśród japońskich, francuskich oraz niemieckich konstrukcji. Rynek wtórny daje nam ogromne pole do popisu.
Opel Zafira drugiej generacji produkowany był od 2005 do 2014 roku w niemieckiej i polskiej fabryce koncernu. Zafira zbudowana została na płycie podłogowej Astry III, także we wnętrzu znajdziemy wiele elementów z niej pochodzących. Drugie wcielenie funkcjonalnego auta z łatwością mieści pięcioosobową rodzinę. Dodatkowe dwa awaryjne siedzenia ukryto pod podłogą bagażnika - po złożeniu tworzą one płaską przestrzeń. Kabina prezentuje typowy dla Opla styl i jakość wykonania. Tworzywa są trwałe i nie skrzypią w czasie jazdy. W zależności od znalezionej wersji wyposażeniowej możemy trafić na elektrycznie sterowane szyby, automatyczną klimatyzację, komputer pokładowy, tempomat, skórzaną tapicerkę, a nawet panoramiczny dach. Do napędu Zafiry II najlepiej nadają się benzynowe jednostki 1.8 lub 2.2 (140 lub 150 KM). Wzorowo współpracują z instalacjami gazowymi i nie sprawiają większych problemów. Powinny mieć też przebiegi znacznie niższe od wersji wysokoprężnych.
VW Touran I
Bezpośrednim konkurentem rynkowym Opla Zafiry był Volkswagen Touran pierwszej generacji. Niemieckiego vana oferowano od 2003 do 2010 roku. Pod zachowawczą karoserią wygospodarowano więcej niż wystarczającą przestrzeń dla pięcioosobowej rodziny. W bagażniku bez obaw upchniemy niezbędny wakacyjny ekwipunek na kilka dni. Wysoka jakość wykończenia wnętrza rzadko idzie w parze z bogatym wyposażeniem. Trafiają się jednak egzemplarze z pełną elektryką, automatyczną klimatyzacją, szyberdachem i kolorową nawigacją. Myśląc o bezproblemowej eksploatacji, mamy do wyboru jedynie jeden silnik - 1.6 MPI o mocy 105 KM. Pozostałe benzynowe jednostki napędowe TSI i FSI mogą być problematyczne i są kosztowne w serwisowaniu. Ewentualnie możemy spróbować znaleźć odmianę z 1.9 TDI. Kłopoty generują również automatyczne dwusprzęgłowe skrzynie DSG. Wytrzymują one około 200-250 tysięcy kilometrów. Po tym przebiegu wymagają pokaźnych inwestycji.
Citroen C4 Picasso
W większości segmentów w Europie pierwsze skrzypce grają producenci z Niemiec - pozostali zadowalają się dalszymi miejscami na podium. Jednym z wyjątków jest klasa vanów. Tutaj od samego początku dominują francuskie koncerny. Ich propozycje zachwycają funkcjonalnością, poziomem wyposażenia, a także trwałością. Od 2006 do 2013 roku produkowany był Citroen C4 Picasso. W naszym budżecie zmieszczą się tylko egzemplarze z początkowego okresu produkcji.
Obła, futurystyczna karoseria skrywa równie wykwintne wnętrze. Centralnie umieszczony cyfrowy ekran przekazuje kierowcy potrzebne informacje. Prawdziwym zaskoczeniem jest kierownica z nieruchomym centralnym punktem - ruchomy jest tylko jej wieniec. Dzięki temu poduszka powietrzna zawsze pozostaje w tej samej pozycji. W drugim rzędzie siedzeń w komfortowych warunkach podróżować będą trzy dorosłe osoby, za których plecami zmieścimy spory bagaż. Większość C4 Picasso jest bogato wyposażonych. Do dyspozycji kierowcy i podróżnych może pozostawać dwustrefowa klimatyzacja, pełna elektryka i rozbudowany zestaw multimedialny.
W przypadku funkcjonalnej odmiany C4, warto skusić się na wersje wysokoprężne z rodziny HDI. 1.6 HDI generuje 90-112 KM. Zużywa niewielkie ilości oleju napędowego, zapewniając wystarczającą dynamikę. Benzynowe silniki 1.6 opracowane we współpracy z BMW są dosyć kłopotliwe i paliwożerne.
Renault Scenic II
Kolejną francuską propozycją dla rodziny jest Renault Scenic II lub jego dłuższa odmiana z przedrostkiem Grand. Model, który wykorzystywał płytę podłogową Megane II, widniał w katalogu marki od 2003 do 2009 roku. W krótkiej wersji otrzymywaliśmy pięć niezależnych foteli, Grand zapewniał większy bagażnik, a także chowane w podłodze dodatkowe dwa siedziska. Niezależnie od wersji Scenic gwarantuje mnóstwo schowków - także w podłodze pod nogami pasażerów. Awangardowa deska rozdzielcza wyposażona jest w centralny, cyfrowy ekran. Jak przystało na współczesne Renault, zamiast kluczyka mamy kartę, która po latach potrafi utrudniać życie. Oczywiście klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i komputer pokładowy znajdują się w każdym egzemplarzu.
Dla bezpieczeństwa własnego portfela lepiej odpuśćmy odmiany wysokoprężne. Benzynowe konstrukcje 1.6, 2.0 i 2.0 Turbo generują 115, 136 i 163 KM. Każda z nich jest trwała i nie sprawia trudności eksploatacyjnych. Co więcej, montaż instalacji gazowej nie jest kłopotliwy.
Peugeot 807
Zdarzają się jednak bardziej wymagające rodziny, dla których kompaktowy van to zdecydowanie za mało. Z myślą o nich powstał Peugeot 807, bliźniaczy model Citroena C8, Lancii Phedry i Fiata Ulysse. Wszystkie produkowane były od 2002 roku w holenderskiej fabryce. Peugeot sprzedawany był do 2014. Dostęp do ogromnego wnętrza ułatwiała para odsuwanych bocznych drzwi, opcjonalnie elektrycznie sterowanych. Analogowe zegary umieszczono centralnie, dzięki czemu na desce wygospodarowano miejsce na kolejny schowek - w kabinie 807 jest ich wiele. Peugeot w drugim i trzecim rzędzie oferuje niezależne, w pełni regulowane fotele. Na brak komfortu nikt nie powinien narzekać. Ponadto klimatyzację automatyczną z nawiewami w trzech rzędach, pełną elektrykę i rozbudowany zestaw audio znajdziemy w każdym egzemplarzu.
Do napędu ciężkiego vana najlepiej sprawdza się diesel 2.0 HDI, generujący (w zależności od rocznika) 109, 136, 140 lub 163 KM. Wystarczająca moc przekazywana jest na przednie koła za pośrednictwem sześciobiegowej przekładni manualnej. Sporadycznie problemy sprawia zaawansowana elektronika.
Renault Espace IV
O wiele większy wybór dostępnych na rynku wtórnym egzemplarzy zapewnia Renault Espace czwartej generacji. Wytwarzana we Francji i na Tajwanie odmiana produkowana była od 2002 roku w dwóch wariantach - standardowym i dłuższym o nazwie Grand. Każdy z nich wyposażono w niezależne siedziska. Podstawowy model dysponował pięcioma miejscami, zaś Grand aż siedmioma. Do wnętrza również prowadziły odsuwane drzwi. Częstą opcją spotykaną na rynku jest panoramiczny i otwierany szklany dach - w niektórych egzemplarzach występują niewielkie nieszczelności, których naprawa pochłonie kilka tysięcy złotych. Espace wyposażono także w rozbudowaną elektronikę dbającą o nasz komfort jazdy.
Niestety, w przypadku flagowego vana Renault nie warto zawracać sobie głowy silnikami Diesla. Dopiero montowane pod koniec produkcji wysokoprężne motory 2.0 dCi są bardziej dopracowane i mniej kłopotliwe. Najbezpieczniejsze są natomiast benzyniaki 2.0 140 KM i 2.0 Turbo o mocy 163 KM. Dobrze współpracują z instalacją gazową.
Opel Meriva I
15 tysięcy złotych to także wystarczający budżet na zakup godnego uwagi minivana autorstwa Opla. Meriva pierwszej generacji dostępna była od 2002 do 2010 roku z pięciodrzwiowym nadwoziem. Zbudowana została z wykorzystaniem płyty podłogowej Corsy C. Wnętrze małego Opla mieści w komfortowych warunkach cztery osoby oraz skromnych rozmiarów bagaż. Co bardzo istotne, podróżnym nie brakuje miejsca na nogi czy głowę. Przy odrobinie szczęścia znajdziemy egzemplarz wyposażony dosyć bogato: w elektrycznie sterowane szyby i lusterka, klimatyzację, komputer pokładowy, szklany dach, tempomat i niezłe audio. Jakość wykonania jest typowa dla miejskich aut, jednak tworzywa solidnie spasowano, dzięki czemu nie skrzypią w czasie jazdy.
Do napędu Merivy oddelegowano kilka interesujących jednostek napędowych. Najmniej kłopotów sprawiają warianty benzynowe 1.4, 1.6 i 1.8 generujące odpowiednio 90, 87-101 i 125 KM. Są trwałe i przyzwoicie współpracują z instalacjami gazowymi. Decydując się na diesla 1.7 lub 1.3 CDTI, musimy przygotować się na typowe dla nich bolączki związane z turbosprężarką i układem wtryskowym.
Nissan Note I
Rynkowym konkurentem Opla Merivy od 2006 roku był popularny także w Polsce Nissan Note. Japoński minivan, będący technicznym bliźniakiem Renault Modusa, sprzedawał się całkiem dobrze. Pierwsza generacja produkowana była do 2012 roku w angielskiej fabryce koncernu. Pod futurystycznym nadwoziem skryto wystarczającą przestrzeń dla czterech pasażerów, dla których miejsca nie zabraknie. Skromny jest natomiast bagażnik o pojemności 280 litrów. Jakość wykonania i styl wnętrza przywodzi na myśl sztandarowe auta z Japonii - plastiki są twarde, a tapicerka przeciętna. Całość jednak dobrze znosi upływ czasu i eksploatację. Kapryśnego diesla 1,5 dCi lepiej omijać. Benzynowe konstrukcje 1.4 i 1.6 w zupełności powinny nam wystarczyć; generują odpowiednio 88 i 110 KM.
Piotr Mokwiński