Motocykliści Orlen Teamu Marek Dąbrowski i Jacek Czachor w połowie września rozpoczną ostatni etap przygotowań do Rajdu Dakar 2006, który w styczniu przyszłego roku rozpocznie się w Lizbonie. Na liście zgłoszeń do imprezy jest prawie 400 zawodników, ale w rajdzie będzie mogło uczestniczyć tylko 230.
W gronie "pewniaków", mających zagwarantowany start, są obaj Polacy. Na liście startowej wśród kierowców samochodów jest także Krzysztof Hołowczyc.
Dąbrowski z Czachorem planowali w tym roku start jeszcze w jednej imprezie. Pod uwagę był brany rajd w Brazylii pod koniec lipca lub Rajd Faraonów, jednak tych planów nie udało się zrealizować.
"Naszym najważniejszym startem jest Dakar, +ostre+ przygotowania do tego startu rozpoczynamy z Markiem w połowie września - powiedział PAP kapitan zespołu Jacek Czachor. - Będziemy trenowali w kraju, w drugiej połowie listopada wystartujemy w Rajdzie Dubaju, ostatniej eliminacji mistrzostw świata FIM w rajdach terenowych. Marek Dąbrowski na pewno pojedzie motocyklem z silnikiem o pojemności 700 ccm, ja decyzję o sprzęcie podejmą dopiero po otrzymaniu wyników Rajdu Faraonów".
"Jeżeli będę mógł w Dubaju walczyć o miejsce na podium w klasyfikacji końcowej mistrzostw świata w klasie 450 ccm, pojadę w tej klasie - kontynuował Czachor. - Jeżeli jednak moja strata do rywali po Rajdzie Faraonów będzie zbyt duża, pojadę motocyklem 700 ccm, takim samym, na jakim wystartuję w Dakarze. To będzie dla nas ostatni, mocny trening przed Dakarem".
Rajd Dakar 2006 w porównaniu do tego roku, będzie miał w Afryce nieco zmienioną trasę. Zawodnicy z Gwinei pojadą na południe do Mali i stamtąd na metę w Senegalu.