Po czwartym etapie Rajdu Maroka Krzysztof Hołowczyc nadal zajmuje trzecie miejsce wśród kierowców samochodów. W stawce motocyklistów Jakub Przygoński jest piąty, a Marek Dąbrowski dziewiąty. Prowadzą Francuzi - Stephane Peterhansel i Cyril Despres.
Zdaniem organizatorów czwarty etap był najtrudniejszym w całym wyścigu. Opinie zawodników Orlen Teamu to potwierdzają.
- To był chyba najdłuższy i najtrudniejszy dzień. Dwa odcinki specjalne po wydmach z bardzo kopnym, sypkim piachem. Podczas drugiego przejazdu troszkę zaczęliśmy narzekać na zawieszenie, auto mocno wybijało i nie udało się utrzymać takiego tempa jak przy pierwszej pętli - podkreślił Hołowczyc.