Rajd Faraonów: etap przerwany po wypadku

Źródło zdjęć: © PAP/EPA

9 października 2009, 20:58

Przedostatni, szósty etap Rajdu Faraonów, piątej eliminacji mistrzostw świata, został przerwany po tragicznym wypadku samochodu serwisowego egipskiego kierowcy Ahmeda el-Sirgany'ego. Jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne.

Ekipa medyczna została skierowana na miejsce wypadku, któremu ulegli mechanicy jadąc po całonocnej pracy do mety etapu w Bahariji. W tej sytuacji organizatorzy zdecydowali się zakończyć etap i zaliczyć jako końcowe wyniki z 287 km trasy odcinka specjalnego, który miał liczyć 431 km.

Motocyklista Jakub Przygoński (Orlen Team) zajął drugie miejsce, a w klasyfikacji generalnej awansował na trzecie. Etap wygrał lider rajdu Francuz Cyril Despres. Kapitan zespołu Jacek Czachor przyjechał do mety 5., Marek Dąbrowski - 13.

- Startowałem z czwartej pozycji i od razu starałem się uciec Włochowi, z którym rywalizuję o każdą sekundę, by zająć trzecie miejsce w rajdzie. Uzyskałem nad nim przewagę ponad minuty, ale odcinek specjalny został przerwany z powodu tragicznego wypadku samochodu serwisowego. Gdyby nie to, być może moja przewaga byłaby większa. Jutro ostatni, szybki odcinek specjalny. Mam nadzieję, że uda mi się obronić trzecie miejsce - powiedział na mecie Jakub Przygoński.

W rywalizacji kierowców samochodów liderem jest Francuz Jerome Pelichet (Bowler Wildcat).