Rajd Dakar: Dąbrowski wycofał się, Czachor na 22. miejscu
Na czwartym, wtorkowym etapie Rajdu Dakar z rywalizacji wycofał się z powodu problemów zdrowotnych motocyklista Marek Dąbrowski. Etap w kategorii samochodów wygrał Hiszpan Carlos Sainz, który dzięki temu ponownie został liderem klasyfikacji generalnej.
Wśród motocyklistów triumfował Hiszpan Isidre Esteve Pujol. Jacek Czachor zajął 22. miejsce. Liderem w klasyfikacji generalnej pozostał Hiszpan Marc Coma, który na mecie czwartego etapu był drugi, tracąc do zwycięzcy 28 sekund.
Wtorkowy etap prowadził z Ar Raszidiji do Uarzazat w Maroku i liczył 639 kilometrów. Po starcie zawodnicy mieli do pokonania odcinek dojazdowy o długości 56 km, następnie OS liczący 386 km i znów dojazdówkę o długości 197 km.
Jadący Nissanem Pick-up Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin po problemach technicznych podczas trzeciego etapu wystartowali do czwartego jako 62. załoga. Pierwszą część trasy odcinka specjalnego zawodnicy Orlen Teamu pojechali bardzo szybko, na punkcie kontroli mieli dwudziesty czas, co oznaczało, że wyprzedzili aż 41 samochodów rywali. Później nie obyło się bez problemów i polsko-belgijska załoga przyjechała na metę odcinka specjalnego ze stratą ponad trzech godzin do zwycięzcy.
Jeszcze na OS-ie ścięte zostały szpilki mocujące jedno z kół. Hołowczyc sam dokonał naprawy i kontynuował jazdę, ale poniósł znaczne straty czasowe. Już po ukończeniu próby sportowej dał znać o sobie silnik, który tak jak dzień wcześniej odmówił posłuszeństwa.
Nissan Hołowczyca na metę etapu (biwak w Uarzazat) podróżował na holu. Nie wiadomo jeszcze, czy mechanicy poradzą sobie z usunięciem awarii i czy Polak będzie mógł wystartować w środowym etapie.