Trwa ładowanie...

Przestronny i przystępny. Nowy Volkswagen T-Cross jest jak skrojony dla polskiego klienta

Zazwyczaj, gdy testuję nowe auto, słyszę trzy pytania. Jakie jest zużycie paliwa, czy bagażnik jest duży i ile kosztuje. W końcu chcemy, by zakup nam się to opłacał, a reszta schodzi na drugi plan. VW T-Cross pokazuje, że wcale tak nie musi być.

Przestronny i przystępny. Nowy Volkswagen T-Cross jest jak skrojony dla polskiego klientaŹródło: Materiały prasowe
d274j6d
d274j6d

Wystarczy spojrzeć na listę najpopularniejszych modeli w Polsce, by przekonać się, że gdy przychodzi do takiego zakupu, jesteśmy bardzo praktyczni. Najchętniej wybieramy auta, które oferują dużo miejsca w środku i nie mają wygórowanej ceny. Ważne, by zużycie paliwa nie było wysokie, a silnik był bezawaryjny. Zazwyczaj wygląd i styl schodzą na drugi plan.

A może powinienem napisać "schodziły", bo obecnie na polskim rynku sprzedaje się coraz więcej miejskich crossoverów. Wystarczy spojrzeć na nowego Volkswagena T-Crossa by zrozumieć, dlaczego te samochody trafiły w gusta polskich klientów. Bagażnik ma 455 litrów. Wnętrze jest zaskakująco przestronne i funkcjonalne jak na tak małe nadwozie, które do tego wygląda bardzo atrakcyjnie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że taki zestaw wywindował cenę do góry, ale nie. Bazowa wersja kosztuje 69 790 zł.

Bazowa, ale z kompletnym wyposażeniem

Volkswagen wie, że takie auto po prostu nie może być słabo wyposażone i to widać. Z zewnątrz w oczy rzucają się reflektory halogenowe ze światłami do jazdy dziennej LED oraz światła tylne LED. Lusterka są elektrycznie sterowane i podgrzewane.

W środku da się zobaczyć klimatyzację manualną oraz radio z kolorowym wyświetlaczem, elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu. Za trójramienną kierownicą znajduje się komputer pokładowy MFA Plus. Warto zwrócić uwagę na przesuwaną kanapę z tyłu, która zwiększa funkcjonalność auta.

d274j6d

Na pokładzie znajdują się najważniejsze rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa. T-Cross ma ESP, kurtyny powietrzne dla pasażerów z przodu i z tyłu oraz Front Assist, który awaryjnie wyhamuje samochód w mieście, by uniknąć kolizji. Auto potrafi wykrywać pieszych oraz wspomaga kierowcę przy ruszaniu pod górę.

Volkswagen
Źródło: Volkswagen

Jest też system VW Connect. Umożliwia podgląd najważniejszych informacji o samochodzie prosto na ekranie smartfona oraz np. analizę stylu jazdy. Świetnym dodatkiem jest możliwość zobaczenia, gdzie zaparkowaliśmy auto, przydatne szczególnie na zatłoczonym parkingu centrum handlowego. Za pomocą aplikacji można nawet umówić się na przegląd samochodu.

Wybierając bazowego T-Crossa, dostajemy bez dopłaty pakiet "Na start", w którego skład wchodzą dwa systemy. Pierwszy to aktywny system ochrony pasażerów PreCrash. W razie kolizji przygotuje podróżujących, by odnieśli jak najmniejsze obrażenia. Drugi to asystent martwego pola (informujący, czy możemy bezpiecznie zmienić pas ruchu) z funkcją ułatwiającą wyjazd z miejsca parkingowego. Zyskujemy na tym 1910 zł.

d274j6d

Atrakcyjne pakiety dla każdego poziomu wyposażenia

T-Cross jest dostępny w trzech wersjach wyposażeniowych. Bazowa to po prostu T-Cross, jest też droższa Life (od 73 890 zł) oraz topowa Style (od 83 690 zł). Oczywiście różnią się oferowanym w standardzie wyposażeniem, ale do każdej można dokupić pakiet Business. W jego skład wchodzą czujniki parkowania z przodu i z tyłu, autoalarm oraz jeden specjalny dodatek.

W przypadku bazowej wersji pakiet kosztuje 2940 zł i tym dodatkiem jest kierownica multifunkcyjna. Dla Life to wydatek 2960 zł, a kierownica multifunkcyjna jest skórzana. Z kolei wybierając pakiet Business dla odmiany Style dostajemy Pakiet Zimowy, czyli podgrzewane przednie fotele, kontrolka poziomu płynu do spryskiwaczy oraz podgrzewane dysze spryskiwaczy.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Ponadto T-Crossa można skonfigurować według własnych potrzeb. Na długiej liście opcji znajdują się takie dodatki, jak nawigacja, klimatyzacja automatyczna, ekran Active Info Display zastępujący zegary, czy aktywny tempomat. Auto może też mieć nietypowy wygląd dzięki lakierowanym felgom aluminiowym czy pakietom stylistycznym.

d274j6d

A co pod maską?

Na polskim rynku T-Cross występuje z jednym silnikiem w dwóch wariantach mocy. To trzycylindrowy, turbodoładowany 1.0 TSI generujący 95 lub 115 KM. Mocniejsza wersja może być parowania z 6-biegową przekładnią manualną, lub 7-stopniowym DSG, podczas gdy słabsza występuje tylko z ręczną skrzynią o 5 przełożeniach.

Ten motor zapewnia w zupełności wystarczającą dynamikę oraz ma niskie zapotrzebowanie na benzynę. Deklarowane średnie zużycie paliwa to od 5,8 do 6,1 l/100 km badane w realistycznym standardzie WLTP. Ponadto, 1.0 TSI to sprawdzona jednostka, która jest bardzo wytrzymała. W testach zachowywał pełną sprawność nawet po 5000 godzinach pracy, co odpowiada przebiegowi 300 000 km.

Jak w przypadku innych aut Volkswagena, również T-Cross standardowo objęty dwuletnią gwarancją oraz trzyletnią na powłokę lakierniczą. Klienci mają też możliwość dokupienia przedłużonej opieki serwisowej, a ceny pakietów zaczynają się od przystępnych 300 zł za 12 miesięcy.

Skrojony dla Polaków?

Pod wieloma względami nowy T-Cross wydaje się być dokładnie tym, czego szukają polscy klienci. Przy niedużych rozmiarach oferuje przestronne wnętrze, ma trwały, oszczędny napęd oraz jest bardzo atrakcyjnie wyceniony. Długo czekaliśmy na miejskiego crossovera od Volkswagena, ale wygląda na to, że było warto.

Partnerem artykułu jest Volkswagen

d274j6d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d274j6d
Więcej tematów