Widać optymizm w prognozach dotyczących polskiej motoryzacji. Połowa firm z branży spodziewa się, że produkcja w ich zakładach w najbliższym czasie wzrośnie.
Z badania Exact Systems wynika również, że 65 proc. zapytanych przedsiębiorstw nie zamierza zmniejszać zatrudnienia a 33 proc. upatruje szansy na rozwój polskiej motoryzacji w produkcji samochodów elektrycznych. Tak dobre prognozy są podparte faktami - polscy producenci części i komponentów otrzymują więcej zamówień z Europy Zachodniej, a tym samym przynajmniej w najbliższych miesiącach spodziewają się powrotu do tendencji wzrostowej.
Przedstawiciele sektora motoryzacyjnego zapytani o przewidywania dotyczące produkcji części w ich zakładach udzielili pozytywnych odpowiedzi - aż 51 proc. z nich uważa, że produkcja wzrośnie, a 45 proc., że pozostanie na niezmienionym poziomie. Tylko 4 proc. firm spodziewa się spadków. Okazuje się, że Polska jest atrakcyjnym krajem, do którego przenosi się linie produkcyjne z zachodniej części Starego Kontynentu - szczególnie widać to przy wewnętrznych przesunięciach u dużych graczy na rynku części i komponentów motoryzacyjnych takich jak TRW, LEAR czy Faurecia.
Zdecydowana większość firm (65 proc.) nie zamierza redukować zatrudnienia w najbliższym czasie, co więcej - 32 proc. planuje zwiększyć liczbę etatów w swoich zakładach a tylko 3 proc. zakłada zwalnianie pracowników. Reprezentanci polskiej motobranży upatrują szans jej rozwoju przede wszystkim w jakości produktów (42 proc.) oraz niższych kosztach pracy (34 proc.). Co ciekawe, aż jedna trzecia firm uważa, że kołem napędowym polskiej motoryzacji może być też produkcja aut elektrycznych. Najmniejszy entuzjazm budzi produkcja "polskiego" samochodu - w tym obszarze potencjał rozwoju widzi tylko 16 proc. respondentów.
Źródło: Exact Systems
ll/moto.wp.pl