Popędzi autostradą i przechowa grabie. Oto najszybsza szopa świata
Przymiotnik "najszybszy" często pojawia się przy samochodach, motocyklach, samolotach, osobach układających kostki Rubika. Rzadko jednak opisuje szopy. Za sprawą mieszkańca Oxfordshire może się to zmienić.
Trzy lata temu kupił volkswagena passata kombi z 2,8-llitrowym silnikiem V6 oraz napędem na cztery koła. Samochód miał posłużyć jako dawca części, ale po kilku miesiącach walki ze sobą Kevin – autor projektu – stwierdził, że zrobi coś szalonego.
Zdemontował nadwozie volkswagena i zastąpił je drewnianą konstrukcją opartą o metalową ramę. W ten sposób powstała pierwsza na świecie jeżdżąca szopa. Pojazd waży ponad 2 tony i zachował wiele elementów wyposażenia z samochodu. Można w nim znaleźć klimatyzację, centralny zamek, elektrycznie otwierane okna.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Obecnie prędkość maksymalna szopy wynosi 99,8 mil na godz., ale Kevin chce przekroczyć barierę 100 mil na godz. (ok. 160 km/h). Jak na szopę jest to wartość godna podziwu. Co ciekawe, twór jest dopuszczony do ruchu, a właściciel często organizuje wycieczki ze swoimi fanami.