Polsko-armeńska grupa złodziei samochodów rozbita
Zabrzańscy policjanci wraz z funkcjonariuszami z katowickiego wydziału do walki z przestępczością samochodową ujawnili dziuplę, w której znajdowały się skradzione samochody oraz podzespoły rozebranych aut. Do sprawy zatrzymano 5 osób. Trzech spośród zatrzymanych usłyszało zarzuty paserstwa, dwóch decyzją sądu zostało tymczasowo aresztowanych. Grozi im do 5 lat więzienia.
Do realizacji działań, których wynikiem było ujawnienie dziupli samochodowej, doszło w miniony piątek. Policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy wraz z policjantami z Katowic, skontrolowali warsztat samochodowy mieszczący się w zabrzańskiej dzielnicy Maciejów. Jego właściciel, 42-letni Ormianin, za wyjątkiem napraw samochodów prowadził także wypożyczalnię pojazdów. Wszystko jednak wskazuje na to, że było to jedynie dorabianie do faktycznych zysków wynikających z prowadzonej działalności przestępczej. W warsztacie policjanci ujawnili samochody oraz podzespoły samochodowe pochodzące z przestępstw. Wśród nich były między innymi BMW 520D o wartości 60 tysięcy złotych oraz VW Touran o wartości 25 tysięcy złotych.
W sumie zabezpieczono 8 aut, o łącznej wartości około 200 tysięcy złotych. Wstępne ustalenia biegłych z zakresu mechanoskopii wskazują, że we wszystkich zabezpieczonych autach była prowadzona ingerencja w polach numerowych VIN. W dziupli samochodowej policjanci odnaleźli także narkotyki oraz skradzione rowery.
Wczoraj na wniosek policji i prokuratury dwóch podejrzanych tj. 42-letni Ormianin i 59-letni zabrzanin, decyzją Sądu Rejonowego w Zabrzu zostało tymczasowo aresztowanych. Zarzuty usłyszał także 26-letni gliwiczanin. Cała trójka będzie odpowiadać za paserstwo. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.
Rozbicie polsko-armeńskiej grupy przestępczej to efekt współpracy policjantów z Zabrza i wojewódzkiego wydziału do walki z przestępczością samochodową.
tb, moto.wp.pl