Polskie fabryki będą produkować miliony silników
Niedawna decyzja koncernu Daimler AG o budowie w naszym kraju fabryki jednostek napędowych, przyczyni się do wzrostu znaczenia naszego przemysłu w całym świecie motoryzacyjnym. Według szacunków specjalistów, jeszcze przed końcem tej dekady będziemy produkować ponad 2 miliony samochodowych silników rocznie.
W ubiegłym roku w czterech fabrykach: VW Motor Polska, FCA Powertrain, Toyota Motor Manufacturing Poland i Toyota Motor Industries Poland, wyprodukowano ponad 1,42 mln jednostek napędowych. Większość z nich to diesle. Daimler planuje otwarcie zakładu, w którym będą wytwarzane zarówno jednostki benzynowe jaki i wysokoprężne.
- Przede wszystkim to sygnał do potencjalnych inwestorów, że warto wybierać Polskę pod kątem realizacji projektów motoryzacyjnych - podkreśla Rafał Orłowski, główny analityk w AutomotiveSuppliers, firmie monitorującej rynek motoryzacyjny w Europie centralnej i wschodniej.
- To także szansa na pojawienie się nowych dostawców, specjalizujących się w produkcji komponentów do silników.
To nie jedyna inwestycja w tej gałęzi sektora moto. Trwa modernizacja w zakładzie w Tychach, należącym do General Motors. Od 2018 r. będzie produkowana w nim nowa rodzina silników. Będą to aluminiowe jednostki wysokoprężne przeznaczone do szerokiej gamy modeli GM na całym świecie.
- W sumie dzięki tym dwóm inwestorom liczba fabryk jednostek napędowych wzrośnie do sześciu, a zdolności produkcyjne poprawią się o kilkaset tysięcy silników rocznie - dodaje Orłowski.
Produkcja motorów do aut to trwałe miejsca pracy, ale także ważny element eksportu przemysłu motoryzacyjnego z Polski. W 2015 r. z naszego kraju wyeksportowano produkty motoryzacyjne o łącznej wartości blisko 20,5 mld euro, z których na silniki przypadło 13,5 proc. (2,4 mld euro).
- Pod koniec tego dziesięciolecia udział jednostek napędowych w całym eksporcie branży może wzrosnąć do około 17-20 proc. - zaznacza ekspert.
Żródło: AutomotiveSupliers, oprac. BC