Polscy złodzieje grasują w Hiszpanii
Policja hiszpańska zatrzymała w okolicy Walencji 11 członków gangu złodziei samochodów: 9 Polaków, Francuza i Wenezuelczyka - poinformowały w środę źródła policyjne. Szefem gangu był Polak.
Zarzuca się im kradzież co najmniej 26 drogich samochodów, fałszowanie dokumentów oraz co najmniej 10 włamań do aut.
We wtorek policja zatrzymała w miejscowości Gandia (Walencja) czterech Polaków w wieku od 26 do 31 lat, należących do gangu, i skonfiskowała im dwa samochody: volkswagena ze zmienionym numerem podwozia i seata toledo, w którym znajdowały się narzędzia do włamań.
Kilka dni wcześniej policja znalazła trzy skradzione samochody i skonfiskowała 10 zagranicznych tablic rejestracyjnych, kilka GPS-ów, ok. 20 kluczyków do samochodów, skrzynki z narzędziami, urządzenia do zmieniania numerów podwozia, dwa laptopy i 11 telefonów komórkowych.
Zebrane materiały pozwoliły na zatrzymanie w Castellon dwóch Polaków, w tym szefa bandy, poszukiwanego na podstawie listu gończego przez sąd w Figueres. Później w miejscowości Elche zatrzymano jeszcze kilku Polaków oskarżonych o przynależność do gangu.
Według źródeł policji, śledztwo przeciwko bandzie złodziei samochodów rozpoczęto ubiegłego lata po tym, dy na parkingach centrów handlowych w miejscowościach Gandia, Denia i Ondara zginęło 13 aut. Trzech z zatrzymanych było wcześniej karanych - dodała policja.
Grażyna Opińska (PAP)