Polscy studenci wygrali na Silverstone

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Droga do zwycięstwa w wyścigu wiedzie przez redukcję oporów i bieżącą analizę zdalnie dostarczanych danych - wskazują studenci z Politechniki Śląskiej. Ich zespół przed tygodniem zwyciężył w zawodach lekkich pojazdów elektrycznych, bolidów, na brytyjskim torze Silverstone.

Oba bolidy zespołu Silesian Greenpower zajęły pierwsze i drugie miejsce w rozgrywanych na słynnym torze wyścigowym Silverstone organizowanych od 1999 r. zawodach The Greenpower Corporate Challenge. Zwycięża w nich zespół, któremu w wyznaczonym czasie i przy identycznym dla wszystkich źródle zasilania oraz napędu, uda się wykonać największą liczbę okrążeń.

Studenci z Politechniki Śląskiej startują w wyścigu od 2010 r. Za pierwszym razem zdobyli szóste miejsce, w ub. roku byli drudzy. W tym roku, w trudnych deszczowych warunkach, swoimi pojazdami wyprzedzili 36 innych zespołów, przejeżdżając w 160 min. 45 i 44 okrążenia. Ubiegłoroczny truymfator, bolid Simple Trug zespołu Electroad, zajął teraz trzecie miejsce, pokonując 43 okrążenia.

Zwyciężył najnowszy bolid śląskich studentów - SG2012. Drugi był SG2011 - ulepszona wersja pojazdu z poprzedniego roku. Jak mówili PAP podczas wtorkowego spotkania w Gliwicach członkowie zespołu Łukasz Słowik i Piotr Buliński, po ubiegłorocznych zawodach przebadali swój stary bolid w tunelu aerodynamicznym i na tej podstawie skonstruowali od podstaw nowy.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

"Do tej pory najpierw powstawała część mechaniczna, dopiero na niej, na ramie, było obudowywane poszycie. Teraz postawiliśmy wszystko na aerodynamikę. Najpierw powstała postać poszycia, a ramą konstruktor dopasowywał się do niego" - wskazał Słowik. "Aerodynamicy podwyższyli też cały pojazd, by część opływającego bolid powietrza puścić pod nim, a nie tylko górą, jak wcześniej" - dodał Buliński.

To spowodowało obniżenie oporów powietrza o ok. 15-20 proc. w stosunku do wcześniejszego pojazdu, który osiągał współczynnik oporu aerodynamicznego Cx - 0,2. Dla porównania Porsche 911 ma współczynnik Cx ok. 0,29. Drugą znaczącą modyfikacją było zastosowanie w układzie przeniesienia napędu pasa zębatego w miejsce łańcucha.

"Producent podaje sprawność pasa, który zastosowaliśmy, na poziomie 95-98 proc. To już naprawdę dużo i więcej raczej się nie da uzyskać. Prócz tego odpada konieczność smarowania, napęd jest też cichszy" - zaznaczył Słowik. W nowym bolidzie od podstaw powstały też m.in. elektronika i oprogramowanie z układem diagnostycznym opartym m.in. o jeden z popularnych smartfonów z systemem android - służący równocześnie jako wyświetlacz.

"W przypadku oprogramowania bardziej niż o wyrywaniu kolejnych sekund możemy mówić o strategii. Nie da się poprawić techniki sterowania, można pracować nad strategią tego, jaki prąd zadajemy, kiedy tego prądu jest więcej, kiedy mniej - to wszystko było wyliczone z modelu symulacyjnego" - wyjaśnił Słowik.

"A dzięki telemetrii nawet w nieprzewidzianych sytuacjach mogliśmy reagować na bieżąco. Wszystkie dane pomiarowe mieliśmy na pit-stopie - koledzy odpowiedzialni za strategię reagowali i dawali znać kierowcy, co ma robić. Nasz zespół był tu prawdopodobnie najbardziej zaawansowany - nikt nie miał układu telemetrycznego do pomiarowania" - wyjaśnił Buliński. "I nikt nie miał na pit-stopie tylu komputerów, co my" - roześmiał się Słowik.

Pomysł na udział śląskiej uczelni w organizowanej od 1999 r. ekologicznej rywalizacji Greenpower przywiózł z wymiany studenckiej jeden ze studentów Krzysztof Slósarczyk. Pracował tam w firmie motoryzacyjnej Jaguar Land Rover i uczestniczył w przygotowywaniu sygnowanego przez nią bolidu właśnie pod kątem tego wyścigu.

Slósarczyk w 2009 r. zajął się integracją gliwickiego projektu, do którego włączyło się jeszcze czterech studentów wydziałów: Inżynierii Środowiska i Energetyki, Automatyki, Elektroniki i Informatyki oraz Mechanicznego Technologicznego. Efektem ich pracy była m.in. nagroda "The Best Engineered Car" - przyznana przez brytyjską organizację inżynierów mechaników śląskiemu bolidowi w 2010 i 2011 r.

Nad konstrukcją tegorocznego bolidu pracowało m.in. dziewiętnaścioro studentów z tych trzech wydziałów. W przyszłorocznym wyścigu studenci z Gliwic prawdopodobnie znowu wystartują. Jak mówią, taki projekt daje bardzo wiele. "Każdy może poczuć, jak będzie wyglądała jego przyszła praca - najpierw ma kontakt z biurem projektowym, potem z przemysłem, a w końcu z zaprojektowanym gotowym produktem" - wskazał Buliński.

tb/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła