Polonez Borewicz kombi – kontrowersyjny projekt za 23 tysiące złotych
W popularnym serwisie ogłoszeniowym pojawił się nietypowy okaz Poloneza. Ten samochód pierwotnie występował w tylko jednej wersji nadwoziowej, jeśli chodzi o auta pasażerskie. Egzemplarz wystawiony do sprzedania został wydłużony i udaje amerykańskie kombi. Wbrew pierwszym obiekcjom stwierdzamy, że to ma sens.
Autor ogłoszenia podkreśla, że samochód ten jest sprawny technicznie, a karoseria i podwozie są w świetnym stanie. Dodatkowo dach oraz słupki C i D pokryto winylem. Jest to nawiązanie do amerykańskich pojazdów z lat 60. i 70. XX wieku. Najważniejsze jest jednak to, że auto różni się od standardowego poloneza długością - kombi urosło o 27 centymetrów.
Dzięki przedłużeniu nadwozia bagażnik jest znacznie większy niż w przypadku oryginału. Trzeba przyznać, że wykonawca tej modyfikacji przyłożył się do pracy, ponieważ na zdjęciach wszystko wygląda na fachową robotę. Pod maską pracuje oryginalny silnik 1600 OHV o oznaczeniu CB, czyli najmocniejszy 1.6 na gaźniku dostępny w Polonezie. Motor rozwija moc 87 KM i z opisu pod ogłoszeniem wynika, ze jest całkiem żwawy.
Dzięki temu, że bazowe auto miało niewielki przebieg (zaledwie 51 tysięcy kilometrów), wszystkie podzespoły działają bez zarzutów. Polonez jest świeżo po przeglądzie i ma opłacone ubezpieczenie OC.
Sprzedawca sugeruje, że nowy właściciel może założyć bagażnik dachowy i wrzucić na niego deski surfingowe, lub samochód może służyć jako wóz promujący działalność gospodarczą, ponieważ rzuca się w oczy i wzbudza zainteresowanie.
Według nas taki Polonez to całkiem ciekawe auto i uważamy, że moda na samochody produkowane w Polsce będzie się rozwijać, a następnym etapem tego rozwoju będzie eksponowanie rozmaitych patentów i modyfikacji, które wprowadzali użytkownicy tych pojazdów 20 lub 30 lat temu.