Trwa ładowanie...

Policyjny pościg pod Warszawą. Skończył się tragicznie

W sobotę, 4 listopada, mazowieccy policjanci dowiedzieli się o skradzionym volkswagenie. Błyskawicznie dostrzegli samochód i podjęli próbę zatrzymania pojazdu, a następnie ruszyli w pościg. Ten skończył się tragicznie.

Policyjny pościg pod Warszawą. Skończył się tragicznieŹródło: Materiały prasowe, fot: Komenda Stołeczna Policji
d2yd67h
d2yd67h

Do sytuacji doszło w Grodzisku. Stacjonujący tam funkcjonariusze dostali informację o zgłoszeniu kradzieży samochodu, która miała miejsce kilka godzin wcześniej w Żyrardowie. Krótko po północy zauważyli dostawczego volkswagena, który odpowiadał opisowi. Kierowca auta zignorował jednak wydawane sygnały do zatrzymania. Wtedy też policjanci rozpoczęli pościg i powiadomili o tym inne patrole.

Za skradzionym autem ruszyło kilka radiowozów. Policjanci utworzyli blokadę, lecz kierujący volkswagenem uderzył w jeden z ich samochodów. Kontynuował ucieczkę na drogach powiatów grodziskiego, pruszkowskiego i piaseczyńskiego. Utknął dopiero w Nadarzynie, gdzie znalazł się na ślepej uliczce.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Komenda Stołeczna Policji

Zawrócił i ruszył przed siebie, za wszelką cenę starając się wydostać z sytuacji. Na jego drodze pojawiła się kolejna blokada, ale kierowca raz jeszcze staranował radiowóz. Wtedy policjanci użyli broni palnej. Uciekający przejechał kilkaset metrów i uderzył w drzewo.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Komenda Stołeczna Policji

Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie po pewnym czasie zmarł. Czterech funkcjonariuszy również doznało obrażeń, lecz policja nie informuje o ich stanie zdrowia. Sprawą już zajął się prokurator z Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie.

d2yd67h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2yd67h
Więcej tematów