Czyżby walka o oczyszczenie służb mundurowych z łapownictwa przyniosła efekty? Urzędnikom częściej wręczamy łapówki niż policjantom - wynika z sondażu Homo Homini przeprowadzonego dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Według badania do wręczenia łapówki urzędnikowi państwowemu przyznało się 12,1 procent pytanych, a policjantowi - 6,5 procent.
- Nie udajemy, że nie zdarzają się przypadki łapówkarzy w naszych szeregach. Nie tuszujemy, nie ukrywamy tego i od lat konsekwentnie walczymy, zostawiając w tyle wszystkie inne instytucje publiczne - deklaruje rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.
Obrazy przyjmujących łapówki funkcjonariuszy najmniej dziwią pracowników istniejącego już 15 lat Biura Spraw Wewnętrznych, czyli policji w policji. Do połowy ubiegłego roku prowadzili oni 551 postępowań przygotowawczych, w których 145 policjantów usłyszało 532 zarzuty z kodeksu karnego. 11 spośród nich trafiło za kratki.
- Nie jesteśmy szczęśliwi, gdy wykryjemy taką historię, ale staramy się ją nagłośnić, świadomość kary działa również prewencyjnie, może powstrzymać przed sięgnięciem po korzyść - dodaje Sokołowski.
tb/
_ Zdjęcie ma charakter wyłącznie ilustracyjny. Zamieszczony tekst nie dotyczy osób umieszczonych na zdjęciu. _