Policja dostała terminale płatnicze. Pierwsze urządzenia trafiły do Opola
Ruszył pilotaż nowego systemu regulowania mandatów. Kierowca, który zgadza się z nałożoną karą, może zapłacić na miejscu - bez kłopotów i ponoszenia dodatkowych kosztów.
- Opolska policja drogowa jako pierwsza w kraju otrzymała terminale służące do regulowania mandatów na miejscu za pomocą karty płatniczej - mówi Wirtualnej Polsce asp. Karol Brandys z zespołu prasowego opolskiej policji. - Na razie jest to 15 urządzeń i już kilku kierowców zdecydowało się na skorzystanie z terminali. Przede wszystkim chodzi o wygodę, bo można szybko i bez dodatkowych kosztów opłacić mandat, zamiast narażać się na zgubienie blankietu – dodaje Karol Brandys.
Tak naprawdę jednak rozwiązanie to wprowadzono nie tylko z myślą o wygodzie polskich zmotoryzowanych, ale też ze względu na gości z zagranicy. Zgodnie z przepisami kierowca zameldowany w Polsce otrzymuje mandat kredytowany lub zaoczny. Osoba przyłapana na wykroczeniu, ale zameldowana za granicą, mandat musi opłacić na miejscu. Policjanci często jednak spotykali się z problemem w postaci braku odpowiednich piedniędzy w złotówkach. Wówczas musieli jechać z kierowcą do bankomatu lub kantoru. Wprowadzenie terminali ułatwi procedurę i przyspieszy pracę funkcjonariuszy.
Problem nie jest mały, bo jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2016 roku polski fragment wschodniej granicy Unii Europejskiej przekroczyło 13,2 mln pojazdów. Do tej wartości należałoby doliczyć osoby przyjeżdżające do Polski z państw wspólnoty. Policja nie dysponuje jednak nawet szacunkami co do ich liczby.
Zgodnie z założeniami funkcjonariusze w całym kraju mają otrzymać 2 tys. terminali płatniczych.