Podróżujący koleją w Wielkiej Brytanii wolą stać w kolejce do okienka niż kupić bilet w automacie - podaje BBC. Z raportu Passenger Focus, organizacji nadzorującej pracę kolei, wynika, że podróżni nie radzą sobie z obsługą biletomatów.
Maszyny sprawiają największy kłopot pasażerom, którzy korzystają z nich pierwszy raz i tym, którzy chcą "kupić inny bilet niż zwykle" - poinformował dyrektor naczelny Passenger Focus Anthony Smith. - Podróżni, którzy często kupują bilety lub zazwyczaj używają tego samego automatu, mają mniejsze problemy - dodaje.
Jak wyjaśnia, pasażerowie skarżą się na "oszałamiający żargon" w komunikatach wyświetlanych przez automaty, zbyt wiele możliwości do wyboru i niepełną informację o typach biletów.
Z raportu wynika, że problem z zakupem biletu powoduje wydłużenie czasu, jaki pasażerowie muszą spędzić w kolejce do okienka. Najdłuższe ogonki tworzą się na stacjach Guildford w hrabstwie Surrey oraz Winchester i Basingstoke w Hampshire.
- Firmy przewozowe starają się zadowolić klientów i nieustannie pracują nad rozwijaniem oferty, rozszerzając ją o nowe typy biletów - powiedział cytowany przez BBC przedstawiciel brytyjskich kolei państwowych.
Zdaniem Anthony'ego Smitha firmy przewozowe "powinny maksymalnie uprościć proces kupowania biletu w automacie".