Płyn hamulcowy: kiedy należy go wymienić i dlaczego?
Większość kierowców pamięta o wymianie oleju silnikowego, a duża część przed zimą sprawdza własności tego w układzie chłodzenia jednostki napędowej. Znacznie rzadziej myślimy jednak o płynie hamulcowym. Tymczasem po kilku latach eksploatacji jego stan może doprowadzić do awarii w najmniej oczekiwanej chwili.
W 2015 jedna z posłanek PO zaproponowała, by do spisu czynności dokonywanych podczas corocznego przeglądu dodać test kondycji płynu hamulcowego. Propozycja bardzo szybko przepadła, ale trzeba przyznać, że nie była całkiem pozbawiona sensu. Polacy nie zwracają uwagi na stan płynu hamulcowego. Badania wykazują, że w przypadku od 40 do 60 proc. samochodów należałoby natychmiast dokonać jego wymiany. Dlaczego to tak ważne?
Charakterystyka pracy układu sprawia, że płyn mocno się nagrzewa. Jest on również wysoce higroskopijny. Oznacza to, że płyn mocno chłonie wilgoć. Pracuje on w układzie zamkniętym, co ogranicza to zjawisko, ale dostęp do wilgoci następuje poprzez elastyczne fragmenty przewodów hamulcowych. Wykonane z gumy węże podatne są na zjawisko osmozy. Płyn hamulcowy przejmuje cząsteczki wody z gumy, a ta dąży do wyrównania strat, pobierając wilgoć z powietrza. Proces ten trwa stale i prowadzi do obniżenia temperatury wrzenia płynu. W przypadku nowej substancji wynosi ona ok. 230-260 stopni Celsjusza - w zależności od klasy i rodzaju płynu. Przyjmuje się, że jeśli temperatura wrzenia płynu hamulcowego mierzona w pojemniczku jest niższa od 180 stopni Celsjusza, należy go natychmiast wymienić.
Zaniedbanie oznacza ryzyko awarii, której konsekwencje trudno przewidzieć. Układ hamulcowy zasilany płynem o nieprawidłowych parametrach może bez ostrzeżenia odmówić posłuszeństwa. Dlaczego? Jeśli ciecz się zagotuje, wewnątrz układu powstaną bąbelki pary wodnej, które uniemożliwią przekazanie wytworzonego przez pompę ciśnienia do hamulców. Nagle przestaną one działać. Jeśli do awarii dojdzie podczas zjazdu ze wzniesienia, konsekwencje mogą być opłakane. Temperatura wrzenia to jednak nie wszystko. Ważna jest również lepkość płynu hamulcowego. We współczesnych autach jej nieprawidłowa wartość powoduje, że zaawansowane układy bezpieczeństwa, których działanie polega na rozdziale siły hamowania, nie są skutecznie.
- Przyjmuje się, że wymiany płynu hamulcowego dokonuje się co dwa lata - mówi Antoni Kidawski z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji. - Badania pokazują, ze po tym czasie właściwości płynu ulegają degradacji, a jazda takim samochodem przestaje być bezpieczna. Jeśli serwis, który zajmuje się naszym samochodem, nie przywiązuje do tego wagi, sami powinniśmy przypilnować terminu wymiany - dodaje nasz rozmówca.
Czynność tę lepiej powierzyć fachowcom. W szczególności dotyczy to właścicieli nowocześniejszych samochodów z systemami ABS i ESP. Tu, bez odpowiedniego sprzętu, który wymusi otwarcie zaworów układu hydraulicznego, nie będzie możliwa ani pełna wymiana płynu, ani właściwe odpowietrzenie układu. W konsekwencji układ hamulcowy straci część skuteczności. Jeśli od dawna nosimy się z zamiarem wymiany płynu, lepiej zlecić ją przed wyruszeniem w dłuższą trasę. Częste hamowanie z wysokich prędkości czy długotrwałe używanie hamulca podczas zjazdów w celu kontrolowania prędkości to warunki, w których najłatwiej może dojść do zagotowania się płynu hamulcowego.
Tomasz Budzik, moto.wp.pl