Pierwsza jazda: Honda Civic IX – Dla każdego?

Najnowsza Honda to kompromis pomiędzy sportowym charakterem , oryginalnością i emocjami oraz stroną praktyczną. Zastanawiając się, jak zmienić swoje bestsellerowe auto, japońscy inżynierowie doszli do wniosku, że czas spiłować Civicowi pazury i zrobić coś, co sprawi, że każdy będzie mógł pokochać to auto. Zadanie jest karkołomne. Oto jak sobie z nim poradzili specjaliści z Kraju Kwitnącej Wiśni.

W stosunku do poprzednika pojazd został obniżony o 20 mm i poszerzony o 10 mm. Ma lepsze własności aerodynamiczne. Zachował charakterystyczne cechy swojej sylwetki, ale został nieco ugrzeczniony. Już nie jest taki sportowy. Najbardziej zwraca uwagę od nowa zaprojektowany przedni i tylny pas. Zwiększono też powierzchnię szyb. Zmieniono proporcje podzielonej, tylnej szyby, aby poprawić widoczność, na którą narzekali użytkownicy poprzedniego modelu. Z przodu dodano światła LED do jazdy dziennej. Nowe są lampy i klamki. Uchwyty do otwierania drzwi już nie tak kosmiczne, jak u poprzednika, za to o wiele bardziej praktyczne. Z tyłu uwagę zwracają szerokie lampy i wydech… ukryty pod zderzakiem. Definitywnie pożegnano dwa trójkąty, które dodawały Civicowi charakteru.

W środku pracowano nad jakością materiałów, przestronnością i ergonomią. Efekt bardzo pozytywny, może za wyjątkiem podwójnej deski rozdzielczej, wyposażonej w zegary analogowe i cyfrowe. Czego tu wcześniej nie było? Na przykład zielonego guzika z napisem ECON, uruchamiającego tryb jazdy ekologicznej. Inaczej pracuje wówczas przepustnica, oszczędniej działa klimatyzacja, a podświetlony na zielono prędkościomierz informuje, że jedziemy ekonomicznie. Gdy dodamy gazu, zmieni barwę. Niebieski kolor to dowód na zbyt agresywny styl jazdy. Nowy system audio brzmi przyzwoicie, ale bez rewelacji. Rozczarowuje działająca nieprecyzyjnie, niezbyt czytelna fabryczna nawigacja. Na pochwałę zasługują za to lepsze niż u poprzednika materiały
wykończeniowe i wygodniejsze siedzenia. Nowe, grubsze koło kierownicy z wbudowanymi przyciskami, przypomina trochę rozwiązanie zastosowane przez Forda w najnowszym Focusie.

Koniec produkcji najbardziej luksusowego auta na świecie. Kosztowało fortunę!

Nowości w wyposażeniu to opcjonalny system automatycznego sterowania światłami drogowymi, adaptacyjny tempomat z funkcją ograniczającą skutki kolizji (Collision Mitigation Brake System - CMBS), a także regulowany ogranicznik prędkości i system obsługi telefonu Bluetooth. Zmieniła się charakterystyka prowadzenia auta. Głównie za sprawą zastosowania w tylnym zawieszeniu tzw. podatnych tulej hydraulicznych. Nowa Honda Civic jest - w porównaniu do swoich poprzedniczek, autem bardziej komfortowym, miękko amortyzującym nierówności. Na szczęście jazda w zakrętach nadal może być przyjemnością, ponieważ inżynierowie zdecydowali się na optymalny kompromis między komfortem i prowadzeniem. Wahacze prowadzące belkę skrętną mają większą sztywność, niż w wersji Civic Type R. Dlatego nawet przy agresywnej jeździe auto zachowuje się stabilnie.

A co pod maską? Tu nie ma rewolucji. W ofercie tylko jeden silnik diesla i-DTEC o pojemności 2.2 litra, mocy 150 KM przy 4000 obr./min. i maksymalnym momencie 350 Nm, osiąganym przy 2000 obr./min.

Zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 8,5 sekundy. Moc maksymalna wzrosła w stosunku do poprzedniej wersji o 10 KM. Jednostka posiada system bezpośredniego wtrysku paliwa common rail trzeciej generacji, komory spalania w denkach tłoków, a także turbosprężarkę o zmiennej geometrii, czujniki wzniosu igieł wtryskiwaczy i bezpośrednio sterowany zawór recyrkulacji spalin z wydajnym chłodzeniem. Zredukowano też masę osprzętu. Średnie zużycie paliwa według danych producenta to 4,2 l/100 km. Jednostkę wyposażono w system Start/Stop. Dla przyspieszenia i zoptymalizowania procesu rozgrzewania silnika na chłodnicy zamontowano sterowane żaluzje, zamykające się, gdy jednostka jest zimna. Diesel Hondy może się poszczycić wysoką kulturą pracy. Nie przenosi silnych wibracji, nie jest też przesadnie głośny. Zapewnia przyzwoitą dynamikę i zadowala się rozsądnymi ilościami paliwa. Maksymalnie udało nam się uzyskać spalanie na poziomie 7,6 l/100 km.

Do wyboru są również dwie jednostki benzynowe i-VTEC o pojemnościach 1.8 i 1.4 l. Większa jednostka ma moc 142 KM przy 6500 obr./min. i maksymalny moment obrotowy, wynoszący 174 Nm przy 4300 obr./min. Również i tą jednostkę zaopatrzono w system Start/Stop. W tej wersji samochód rozwija prędkość 215 km/h. Podstawowy silnik 1.4, tak samo jak wersję 1.8 zaopatrzono w elektrycznie sterowane, zmienne fazy rozrządu oraz system Start/Stop. Osiąga moc 100 KM i maksymalny moment obrotowy 127 Nm przy 4800 obr./min. Do setki rozpędza się w 13,4 s. Prędkość maksymalna to 187 km/h. Największym mankamentem tego silnika jest słabe wytłumienie i związany z nim spory hałas, towarzyszący jeździe z większymi prędkościami obrotowymi.

Honda w dobrej cenie? Sprawdź najnowsze oferty!

Wszystkie silniki połączono z sześciobiegowymi, manualnymi przekładniami i wyposażono w system ECO. Silnik o pojemności 1.8 l. może również współpracować ze specjalnie dla niego skonstruowaną pięciobiegową przekładnią automatyczną. Samochód wyposażono także w układ wspomagania ruszania na wzniesieniu (Hill Start Assist).

Największym atutem najnowszej Hondy Civic jest przestronne wnętrze, zapewniające wystarczającą ilość miejsca dla czterech pasażerów. Do tego mamy jeszcze przepastny bagażnik o pojemności aż 477 litrów. Po złożeniu siedzeń do dyspozycji jest 1378 litrów przestrzeni ładunkowej.

Honda Civic, która zadebiutowała w 2006 roku, zawierała szereg nowatorskich rozwiązań, takich jak np. płyta podłogowa z centralnie umieszczonym zbiornikiem paliwa, dzięki której samochód mógł się pochwalić bardzo praktycznym i przestronnym wnętrzem. Model zaprojektowano z myślą o rynku europejskim. Samochód wyróżniał się futurystycznym wyglądem, a jednocześnie pozostawał niezwykle praktyczny. Jego funkcjonalność była większa za sprawą dużego bagażnika i systemu siedzeń, umożliwiającego nie tyko składanie oparć, ale również podnoszenie siedzeń - w celu stworzenia przestrzeni ładunkowej za pierwszym rzędem foteli.

Dobrych rozwiązań nie należy poprawiać, dlatego funkcję „Magic seats”, pozwalającą na dowolną aranżację wnętrza zastosowano również w najnowszym modelu. Najnowsza wersja jest nieco „spokojniejsza” stylistycznie, ale udało się zachować charakter i najistotniejsze cechy wyglądu poprzedniej generacji.

Producent zapowiada, że nie będzie wersji trzydrzwiowej. Taka jest najnowsza, 9 już generacja Hondy Civic. Jaki cel przyświecał pracującym nad nią inżynierom? Poprawić to, na co narzekali klienci. - Poprzedni model był jak nastolatka. Teraz mamy dojrzałą kobietę z bogatym wnętrzem - zapewnia Andrzej Wrzosek z Honda Poland i dodaje, że auto ma się pojawić w naszych salonach na początku marca. Prawdopodobnie będzie droższe od poprzedniego modelu o ok. 1000 - 2000 zł.

WP: Marek Wieliński

Honda w dobrej cenie? Sprawdź najnowsze oferty!

"Honda Civic IX" - DANE TECHNICZNE