Mercedes SLR już od trzech lat zachwyca stylistyką, osiągami oraz prestiżem. Współudział firmy McLaren w fazie projektowania zaowocował wieloma inspiracjami bolidami Formuły 1. Brakowało w zasadzie tylko jednego – otwieranego dachu.
Jednak Mercedes postanowił naprawić ten błąd, zmuszając swój supersamochód do wykonania stipteasu i obnażenia ekskluzywnej kabiny. Docenią to zarówno przechodnie, którzy z chęcią zajrzą do wnętrza wyłożonego szlachetnymi gatunkami skór, jak i kierowca, który w kokpicie z karbonowymi wstawkami wreszcie będzie mógł się poczuć jak w bolidzie Formuły 1.
Pod maską próżno szukać jakiejkolwiek modyfikacji. Zresztą czy ktokolwiek rozsądny myślałby o tuningu, gdy osiem cylindrów o pojemności 5,5 litra daje możliwość pobawienia się mocą aż 626 KM?! Dzięki obecności kompresora moment obrotowy sięgnął niebagatelnych 780 Nm, co wraz z ultraszybką przekładnią AMG Speedshift R zapewnia porażające wręcz osiągi. Przemieszczenie wskazówki prędkościomierza od pola oznaczonego cyfrą „0” do tradycyjnej „setki” trwa tylko 3,8 sekundy.
Komu starczy odwagi, by poczekać aż automat wrzuci ostatnie, piąte przełożenie, ujrzy nawet 332 km/h! Wiatr o takiej prędkości bez najmniejszych trudności zrywa dachy z domów. Czy wykorzystanie pełnego potencjału SLR-a grozi więc utratą głowy, a przynajmniej wypadnięciem włosów? W żadnym wypadku. Producent dołożył starań, by kabinę ominęły jakiekolwiek turbulencje i prądy powietrzne, dzięki czemu swobodna rozmowa jest możliwa nawet przy 200 km/h!
Doskonała aerodynamika karoserii ułatwi też delektowanie się doskonałym nagłośnieniem firmy Bose oraz nie zniweczy trudów pracy dwustrefowej klimatyzacji. Pod kompozytowym nadwoziem pojawiły się dodatkowe wzmocnienia, co sprawiło, że samochód jest równie odporny na skręcanie co coupe. Usztywnienie ramy przedniej szyby wraz z pałąkami przeciwkapotażowymi zapewnia odpowiedni poziom bezpieczeństwa w przypadku dachowania.
Piekielna maszyna będzie dostępna już od sierpnia bieżącego roku. Koniec lata może wydawać się chybionym momentem na rozpoczynanie sprzedaży roadstera. Trzeba mieć jednak na uwadze, że dostępny w trzech kolorach dach otrzymał doskonałą izolację, więc nawet podróże przy siarczystym mrozie nie będą zarezerwowane tylko dla fanów sportów ekstremalnych...
Łukasz Szewczyk