Trwa ładowanie...
22-01-2016 10:19

Parlament Europejski powołał komisję śledczą ws. Volkswagena

Parlament Europejski powołał komisję śledczą ws. VolkswagenaŹródło: zdjęcie producenta
d1fyoc7
d1fyoc7

PE wybrał członków komisji śledczej mającej zbadać naruszenia stosowania prawa UE oraz brak odpowiednich działań ze strony KE i państw członkowskich ws. manipulacji pomiarem emisji spalin. Dzięki temu procederowi przepisy omijał Volkswagen.

Wśród 45 członków komisji śledczej ds. pomiarów emisji w sektorze motoryzacyjnym znalazła się dwójka Polaków: Róża Thun z PO oraz Kosma Złotowski z PiS. Pierwsze posiedzenie komisji ma się odbyć w lutym. W ciągu pół roku ma zostać przedstawiony pierwszy raport, a podsumowanie prac ma być gotowe w ciągu roku. Pierwszym zadaniem parlamentarnych śledczych ma być zbadanie domniemanego niedopełnienia przez Komisję Europejską obowiązku dokonywania oceny cyklów testowych stosowanych do pomiaru emisji zanieczyszczeń.

Komisja zajmie się też podejrzeniem braku działań KE i organów państw członkowskich, które miały na celu nadzorowanie stosowania prawa i egzekwowanie wyraźnego zakazu wykorzystywania urządzeń ograniczających skuteczność działania testów. Posłowie do PE przyjrzą się ponadto domniemanemu niewprowadzeniu "przez państwa członkowskie przepisów dotyczących skutecznych, proporcjonalnych i odstraszających sankcji mających zastosowanie do producentów w przypadku naruszenia przepisów". Przedmiotem śledztwa będzie również to, czy KE i państwa UE miały dowody stosowania urządzeń ograniczających skuteczność działania przed powiadomieniem o naruszeniu przepisów wydanym przez Agencję Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych w dniu 18 września 2015 roku. O takiej możliwości pisała prasa.

Europosłowie już w październiku zażądali dochodzenia na szczeblu unijnym w sprawie manipulacji pomiarami spalin w koncernie Volkswagen. KE odpowiadała, że nie ma do tego uprawnień.

d1fyoc7

We wrześniu 2015 roku Volkswagen przyznał się do instalowania w swoich autach oprogramowania pozwalającego na manipulowanie pomiarem emisji spalin i zaniżanie pomiaru emisji tlenków azotu. Dotyczy to ok. 11 mln samochodów tego koncernu na świecie. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy w listopadzie najpierw wyszło na jaw, że Volkswagen mógł zaniżać poziom zużycia paliwa i emisji CO2 w przypadku ok. 800 tys. aut, głównie z silnikami Diesla, a później - że problem ten może dotyczyć większej liczby samochodów z silnikami benzynowymi, niż poprzednio zakładano.

ll

d1fyoc7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fyoc7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj