Otwarto drugą część obwodnicy Jastrzębia-Zdroju
Drugą część obwodnicy Jastrzębia-Zdroju otwarto w piątek dla kierowców - podał jastrzębski magistrat. Wraz z otwartym w ub. roku pierwszym odcinkiem, cała licząca 8,5 km trasa otoczyła miasto od północy, znacznie ułatwiając przejazd przez nie w osi wschód-zachód.
Obwodnica Jastrzębia ma w przyszłości stać się częścią tzw. Drogi Głównej Południowej. To jedna z dwóch planowanych osi komunikacyjnych okręgu rybnickiego - od skrzyżowania z DK-81 w Pawłowicach - poprzez Jastrzębie, Mszanę i tamtejszy węzeł z autostradą A1, Wodzisław Śląski do Rydułtów i węzła z mającą tamtędy przebiegać Regionalną Drogą Racibórz-Pszczyna.
"My już swój odcinek Drogi (Głównej Południowej - PAP) mamy" - mówił podczas piątkowej uroczystości prezydent Jastrzębia-Zdroju Marian Janecki. Przypomniał, że miasto planowało tę inwestycję od 1996 r. "Dziś, w 2014 r., możemy powiedzieć, jak ważna jest to droga, nie tylko dla Jastrzębia, ale także dla naszego regionu" - wskazał Janecki.
Pierwszy fragment jastrzębskiej obwodnicy - o długości 3,3 km - otwarto w lipcu ub. roku. To odcinek od ul. Pszczyńskiej w kierunku ul. Rybnickiej, do ul. Stodoły. Odcinek wzdłuż ul. Pszczyńskiej jest dwujezdniowy, a pozostała część - jednojezdniowa, po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Wykonawcą prac było konsorcjum firm Bogl a Krysl oraz Budmax. Budowa trwała od października 2010 r. i kosztowała 53,2 mln zł.
Otwarta w piątek druga część również jednojezdniowej obwodnicy prowadzi przez ul. Pochwacie i ul. Długą, wzdłuż składowiska odpadów pogórniczych "Pochwacie", przecina ul. Połomską, biegnie przez teren kopalni Jas-Mos, a dalej skręca do ronda łączącego ją z ul. Wodzisławską w Mszanie. Niespełna dwa kilometry dalej ul. Wodzisławska w Mszanie łączy się węzłem z autostradą A1.
Wykonawcą drugiego etapu prac nad obwodnicą było konsorcjum firm: M-Silnice i Rybnickiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Drogowego. Umowę podpisano w październiku 2012 r. Całkowity koszt realizacji sięgnął 130,7 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wyniosło ok. 69 mln zł, a dotacja z budżetu województwa - ok. 18 mln zł.
Jastrzębski samorząd podkreśla, że budowa Drogi Głównej Południowej w tym mieście była największą i najdroższą realizowaną przezeń inwestycją. Była jednak potrzebna, ponieważ nawet jako samodzielna obwodnica komunikuje obszary inwestycyjne, odciąża centrum, wyprowadza z miasta ruch ciężarowy i usprawnia połączenia z układem komunikacyjnym województwa i kraju.
W październiku ub. roku otwarto też zmodernizowany ponadkilometrowy fragment jastrzębskiej ul. Pszczyńskiej, którym Droga Główna Południowa powiedzie w przyszłości w stronę Pawłowic. Za pieniądze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w miejscu zniszczonym przez szkody górnicze, powstał m.in. nowy wiadukt nad należącym do JSW torowiskiem.
Na razie nie wiadomo, kiedy powstaną pozostałe odcinki - poza Jastrzębiem. Wiosną br. samorząd Wodzisławia Śląskiego podpisał umowę z biurem projektowym, które opracowuje dokumentację budowy 23 km Drogi Głównej Południowej na terenie powiatu wodzisławskiego - to cały przebieg planowanej trasy na zachód od Jastrzębia.
Wsparcie tego przedsięwzięcia ze środków UE zakładały kolejne projekty Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-2020. Dokument ten jest obecnie ostatecznie negocjowany z Komisją Europejską. Jak sygnalizował pod koniec października br. marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła, negocjacje RPO szły wówczas bardzo trudno.
Jedną z głównych osi sporu stała się postulowana przez samorządowców możliwość przeznaczenia znaczącej większości unijnych środków na drogi; KE oczekuje natomiast, by co najmniej połowa funduszy na infrastrukturę transportową wspierała kolej.
Żadna część planowanej Drogi Głównej Południowej nie znalazła się w Kontrakcie Terytorialnym dla Woj. Śląskiego, czyli obowiązującym w latach 2014-2023 porozumieniu rządu z samorządami ws. koordynowania dużych, priorytetowych dla regionów inwestycji.