Trwa ładowanie...

Oszuści obiecują dostęp do bazy zdjęć z fotoradarów

Oszuści obiecują dostęp do bazy zdjęć z fotoradarówŹródło: PAP/Andrzej Hrechorowicz
d1rgy5y
d1rgy5y

„Polowanie na kierowców” przybrało całkiem nowy wymiar. W internecie pojawiły się witryny, które obiecują właścicielom aut możliwość sprawdzenia, czy ich pojazd został uwieczniony przez fotoradar. Na usługę nie ma co liczyć, a z portfela naiwnego użytkownika może zniknąć kilkadziesiąt złotych.

Gąszcz umieszczonych przy polskich drogach fotoradarów w oczach wielu kierowców jest prawdziwym utrapieniem. Jego „ofiarą” może paść prawie każdy. W przeciwieństwie do policjanta, maszyna nie zgodzi się zamienić mandatu na pouczenie nawet dla atrakcyjnej kobiety. Dodatkowo o tym, czy i kiedy zostaliśmy przyłapani na przekroczeniu prędkości, dowiadujemy się ze sporym opóźnieniem. To oraz wysokie prawdopodobieństwo, że mogliśmy zostać ukarani, otwierają szerokie pole do działania dla oszustów.

W połowie 2011 r. w internecie pojawił się serwis, który miał oferować sprawdzenie, czy nie zostaliśmy "złapani" przez fotoradar. Po wpisaniu numeru rejestracyjnego samochodu pojawiała się lista zawierająca liczbę uwiecznionych przekroczeń prędkości i miejsca, gdzie do nich doszło. Na końcu pojawiał się obrazek przedstawiający stado baranów oraz informacja o tym, że właśnie padło się ofiarą dowcipu. Akcja miała na celu wykształcenie w internautach ograniczonego zaufania do usług oferowanych przez witryny. Najwidoczniej ktoś jednak skorzystał z tego mechanizmu i postanowił w taki sam sposób nieuczciwie zarobić.

_ Zdjęcia mają charakter wyłącznie ilustracyjny. Zamieszczone teksty nie dotyczą osób umieszczonych na zdjęciach. _

d1rgy5y

A co z przekroczeniami dopuszczalnej prędkości zarejestrowanymi przez straż miejską? Niezbyt lubiani przez kierowców funkcjonariusze mogą używać fotoradarów, ale w Polsce nie istnieje ogólnokrajowa baza danych, do której trafiałyby zdjęcia wykonane przez urządzenia strażników miejskich lub gminnych. Nie ma zatem i nie będzie możliwości sprawdzenia poprzez internet tego, czy zostało się ukaranym.

Kierowcom, którzy nie są pewni, czy zawsze jechali w zgodzie ze wskazaniem znaków, zalecamy ostrożność. Nie decydujmy się na skorzystanie z usług jakiejkolwiek witryny dającej rzekomo dostęp do bazy zdjęć wykonanych przez fotoradary. O istnieniu takich stron najlepiej od razu powiadomić organa ścigania.

_ Zdjęcia mają charakter wyłącznie ilustracyjny. Zamieszczone teksty nie dotyczą osób umieszczonych na zdjęciach. _

tb/

d1rgy5y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rgy5y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj