ORLEN Team i VERVA Racing Team powracają na trasy
Po znakomitym starcie ORLEN Team w rajdzie Dakar, rusza nowy sezon rajdowych i wyścigowych emocji dla zespołów wspieranych przez PKN ORLEN. W cyklach Pucharu Świata FIA oraz Mistrzostw Świata FIM zobaczymy ORLEN Team, natomiast VERVA Racing Team będzie kontynuował ściganie na torach Formuły 1 w serii Porsche Supercup.
Po niezwykle udanym dla ORLEN Team rajdzie Dakar 2014 - gdzie Kuba Przygoński zajął szóste miejsce, ustanawiając tym samym najlepszy wynik w historii startów polskich motocyklistów, załoga Marek Dąbrowski i Jacek Czachor wywalczyła siódmą pozycję i tytuł najszybszych debiutantów, a Adam Małysz i Rafał Marton poprawili swój życiowy rezultat - przyszedł czas na nowe wyzwania. - Przez 15 lat startów ORLEN Team konsekwentnie budowaliśmy naszą pozycję. Wysyłając zespół na Dakar mieliśmy ambitne cele i wierzyliśmy, że uda się osiągnąć świetne rezultaty. Historyczne miejsce Kuby, najlepszy debiut Marka i Jacka oraz poprawienie życiowego sukcesu przez Adama i Rafała to wspaniały wynik. Wszystkim serdecznie gratuluję udanych startów. Oczywiście nadal zamierzamy wspierać zawodników ORLEN Team i postaramy się zapewnić jak najlepsze możliwości rozwoju, które pozwolą im walczyć o najwyższe trofea - powiedział Jacek Krawiec, Prezes Zarządu PKN ORLEN.
Przed Markiem Dąbrowskim oraz jego pilotem - Jackiem Czachorem - niezwykle wymagające wyzwanie. Siódma pozycja w rajdzie Dakar dla debiutującej w samochodzie załogi to rewelacyjne otwarcie sezonu. Teraz czekają ich starty w rundach Pucharu Świata, pierwsza z nich to rozgrywany na bezdrożach Rosji rajd typu Baja, który rozpocznie się już 14 lutego. W sumie w sezonie zespół pojedzie 10 rajdów (6 zawodów baja i 4 długodystansowe cross-country), które będą stanowiły cykl przygotowawczy do kolejnego Dakaru. - Cieszymy się z każdego rajdowego kilometra, który będziemy mogli przejechać w sezonie. Pomimo świetnego wyniku, jaki udało nam się osiągnąć na Dakarze 2014, widzimy, że przed nami jeszcze dużo nauki. Gdy rajd wkracza w najtrudniejsze partie, korzystamy z naszego ogromnego doświadczenia - nabytego podczas startów motocyklowych - i radzimy sobie znakomicie. Ale musimy jeszcze więcej trenować na trasach bardziej typowych dla rajdów konwencjonalnych, podobnych do WRC. Stąd też w naszym kalendarzu znajduje się
kilka eliminacji baja. Będziemy również pracować nad samochodem i mamy nadzieję, że kolejny rajd Dakar pojedziemy autem, którym będziemy mogli ścigać się o jeszcze wyższe pozycje - powiedział Marek Dąbrowski. - Najbardziej rozwijające dla mnie, jako pilota, będą rajdy długodystansowe, gdzie rzeczywiście dużą rolę odgrywa nawigacja. Zawody typu baja pojedziemy bardziej pod kątem doskonalenia prędkości. Ponieważ są to krótkie formaty, nie ma w nich zbyt dużego wyzwania dla nawigatora, ale są świetne pod kątem szlifowania rajdowych umiejętności kierowcy i na pewno będą doskonałe do dopracowania jeszcze lepszej komunikacji wewnątrz załogi - powiedział Jacek Czachor.
Cel Adama Małysza i Rafała Martona, na zbliżający się sezon, jest bardzo podobny. Załoga również stawia na Puchar Świata jako główny poligon doskonalenia rajdowych umiejętności. Dzięki temu po raz kolejny kibice będą mieli okazję podziwiać dwie rajdówki ORLEN Team w akcji. - Mamy lekki niedosyt po zakończonym Dakarze i zarazem wewnętrzne przekonanie, że stać nas na jeszcze więcej. Dlatego też zamierzamy nadal się rozwijać i stawiamy na bardzo kompleksowy trening. Musimy wyjeździć swoje, żeby później móc nawiązywać walkę z najlepszymi. Dlatego też nasz program jest ułożony tak, abyśmy mogli sprawdzić nasze umiejętności w jak największej liczbie sytuacji i w zróżnicowanym terenie. Liczymy, że udział w Pucharze Świata będzie najlepszym przygotowaniem pod kątem przyszłorocznego Dakaru - komentował Adam Małysz. - Chcemy jak najwięcej jeździć i mierzyć się z najlepszymi w bezpośredniej konfrontacji. Dlatego też skoncentrujemy się na serii, gdzie rywalizacja jest na naprawdę wysokim poziomie. Jesteśmy zadowoleni ze
swojego tempa. Teraz skupimy się nad doskonaleniem techniki jazdy i mamy nadzieję, że po całym sezonie treningów w naszym zasięgu będą jeszcze lepsze pozycje na Dakarze. W połowie roku będziemy się przesiadali również do auta w lepszej specyfikacji, mamy nadzieję, że nowa rajdowa broń będzie naszym kolejnym atutem - dodał Rafał Marton.
Również przed Kubą Przygońskim sezon pełen wyzwań. Motocyklistę ORLEN Team kibice zobaczą w wybranych eliminacjach Mistrzostw Świata, gdzie będzie walczył o najwyższe trofea. W programie treningowym jedynego Polaka w stawce motocyklowej są również wyjazdy do Portugalii i Hiszpanii oraz treningi z czołowymi zawodnikami, walczącymi o zwycięstwo w rajdzie Dakar. - Ten rok rozpoczął się dla mnie bardzo korzystnie. Zająłem szóstą pozycję i poprawiłem swój życiowy wynik w rajdzie Dakar. Jestem w dobrej formie i zamierzam ją dalej szlifować, aby móc walczyć o jeszcze wyższe miejsce w przyszłym roku. Aby dobrze przygotować się do sezonu będę startować w cyklu Mistrzostw Świata FIM, gdzie można sprawdzić swoje umiejętności w bezpośredniej konfrontacji ze światową czołówką. Chcę również spędzić jak najwięcej czasu w Hiszpanii i Portugalii, gdzie tereny są najbliższe specyfiką tras rajdu Dakar. Niewątpliwie głównym elementem, jaki będę starał się udoskonalić to jazda po twardym podłożu i kamieniach - powiedział Kuba
Przygoński.
Natomiast dla wyścigowego VERVA Racing Team będzie to piąty rok zmagań w prestiżowej serii Porsche Supercup rozgrywanej tuż przed wyścigami F1. W sezonie 2014 zespół będzie reprezentować jeden kierowca - Kuba Giermaziak, na którym skupią się wszystkie siły i know-how ekipy. Giermaziak z pełną determinacją będzie walczył o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej kierowców. - Cieszę się, że kolejny raz będę mógł ścigać się z najlepszymi kierowcami na torach F1 w barwach VERVA Racing Team. Do wyścigów podchodzę bardzo ambitnie. Nie boję się wyzwań, wiem na co mnie stać. Ciężko pracuję, aby osiągnąć dobrą formę i móc walczyć o miejsca na podium w kolejnych wyścigach - komentuje Kuba Giermaziak, kierowca VERVA Racing Team. W tym roku kibiców czeka jeszcze więcej emocji. Sezon będzie składał się z aż 9 weekendów wyścigowych, podczas których kierowcy zaliczą 10 startów. Inauguracyjna runda Porsche Supercup zostanie rozegrana podczas Grand Prix Hiszpanii na torze Catalunya pod Barceloną na początku maja. Nowością w
kalendarzu będą starty na Red Bull Ring w Austrii i na ulicznym torze w Soczi. To właśnie nad Morzem Czarnym, w znanym rosyjskim kurorcie, odbędzie się podwójna runda kończąca sezon.
Źródło: PKN Orlen
ll/moto.wp.pl