Opel Astra Classic 1.6 16V: Pierwsza gwiazda z Gliwic

Obraz
Źródło zdjęć: © autoswiat.pl
Obraz

Pojawienie się w 1998 r. Astry II nie oznaczało końca dotychczasowego modelu. Pozbawiona wielu niedociągnięć pierwsza generacja kompaktu Opla wytwarzana była pod nazwą Astra Classic aż do 2002 r. w Gliwicach. Mimo że auto odstaje stylistycznie od ówczesnych rywali, ma niepodważalne atuty - obecnie najważniejsze wydają się niskie koszty utrzymania, wynikające z prostej konstrukcji i tanich części zamiennych.

Obraz
© (fot. autoswiat.pl)

Opel nie przyłożył się do zabezpieczenia antykorozyjnego Astry I. Problem rdzy dotyczy nie tylko aut z początków produkcji (model debiutował w 1991 r.), lecz także wytwarzanej później wersji Classic. Oczywiście, mocno skorodowane egzemplarze stanowią dużo mniejszy odsetek w młodszej grupie wiekowej, ale i tak warto zdawać sobie sprawę z tego typu problemów, żeby nie kupić felernego auta. Korozję najszybciej znaleźć można na wlewie paliwa, tylnych nadkolach i progach.

Czy GM odrobił lekcje? Wystarczy spojrzeć na drugą generację modelu, która znacznie rzadziej miewa takie usterki. Wspominamy o niej, gdyż stanowi ona naturalną konkurencję dla opisywanego modelu z uwagi na niewielką różnicę w cenie zakupu. Astrę Classic kupimy już za prawie 5 tys. zł, a jej młodszą konstrukcyjnie "siostrę" - gdy dopłacimy około dwóch tys. zł.

Obraz
© (fot. autoswiat.pl)

W przypadku Astry Classic szansa na zadbane auto pochodzące od pierwszego polskiego właściciela okazuje się większa niż w przypadku "dwójki", która zwykle jest pojazdem importowanym i co za tym idzie - często ma powypadkową przeszłość. Co ciekawe, na rynku wtórnym Astra I Classic jest niezbyt popularna. Jej minus stanowi ubogie wyposażenie (w standardzie tylko ABS i jeden airbag) oraz wnętrze przeciętnej wielkości.

Astra z silnikiem 1.6 16V o mocy 100 KM to całkiem dynamiczne auto, szczególnie gdy porówna się ją z ośmiozaworowymi wersjami 1.4 i 1.6. Problemem motoru 16V jest to, że nie ma on, tak jak jednostki 8V, bezkolizyjnego rozrządu, a w Astrze zdarzają się przypadki pękania pasków. Poza tym trzeba w nim kontrolować poziom oleju silnikowego, gdyż spala go więcej niż podobne silniki konkurencji. Z drugiej jednak strony wersje z mniejszą liczbą zaworów lepiej znoszą montaż instalacji LPG, która w tej klasie cenowej jest normą.

*Podsumowanie *- Classic to I generacja Astry z poprawionymi słabymi punktami. Z uwagi na dość krótki okres od zakończenia produkcji uda się jeszcze znaleźć dobrze utrzymane egzemplarze. Niestety, jest ich coraz mniej. Poza tym auto ma wewnętrzną konkurencję w postaci Astry G, która osiąga zbliżone ceny, mimo że jest dużo nowocześniejszym pojazdem.

Wybrane dla Ciebie
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne