Policjanci z Nidzicy zatrzymali 28-latka, który okradał teren budowy krajowej "siódemki", zabierał z niej m.in. stal zbrojeniową, olej napędowy czy elementy instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 60 000 zł - poinformowała warmińsko-mazurska policja.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic poinformowała PAP, że na posesji zatrzymanego 28-latka policjanci zabezpieczyli materiały budowlane, paliwo i elementy instalacji elektrycznej o łącznej wartości około 60 000 zł. Zdaniem policji skradzione przedmioty pochodziły z terenu budowanej w okolicach Nidzicy drogi krajowej nr 7 Warszawa - Gdańsk.
- Było to m.in. 5,5 tony stali zbrojeniowej, około 7 tys. litrów oleju napędowego, kosze gabionowe, drewno szalunkowe i elementy instalacji elektrycznej - wyliczyła rzecznik policji.
Fic dodała, że policjanci weszli na posesję 28-latka, gdy ten akurat przyjechał ze skradzionymi przedmiotami. - Nie zdążył nawet rozładować samochodu dostawczego, w którym znajdowały się skradzione elementy instalacji elektrycznej - dodała Fic.
Policja określa sprawę jako "rozwojową". Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.