Obowiązkowe kursy dla kierowców za byle wykroczenia?
Nowe przepisy mówią, że już niedługo młodzi kierowcy będą przechodzili okres próbny. W czasie jego trwania popełnienie dwóch wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji będzie skutkowało skierowaniem na obowiązkowe szkolenie. Niestety przepisy nie definiują, jakie to mają być wykroczenia, a to oznacza, że młody kierowca będzie mógł stracić prawo jazdy za brak włączonych świateł, albo nawet niedostatecznie odśnieżony samochód.
W 2011 roku uchwalono nowe przepisy dotyczące prawa jazdy, a w 2013 roku odroczono ich wejście w życie do 4 stycznia 2016 roku. Najważniejsze zmiany, które zaczną wtedy obowiązywać, dotyczą wykroczeń i punktów karnych. Kierowcy nie będą mogli zlikwidować 6 punktów karnych za pomocą szkolenia w WORD. Po przekroczeniu 24 punktów zostaną skierowani na 5-dniowy kurs reedukacyjny, który wyzeruje konto punktowe. Taki kurs jednak będzie można przejść tylko raz na pięć lat.
Druga zmiana dotyczy początkujących kierowców, których będą dotyczyć specjalne zasady. Osoby posiadające prawo jazdy krócej niż dwa lata, za popełnienie dwóch wykroczeń „przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji” mają być kierowane na kurs reedukacyjny. Ustawodawcy nie określili jednak, jakie konkretnie wykroczenia mają powodować tę surową karę – zauważa „Dziennik Gazeta Prawna”.
Kodeks wykroczeń zawiera rozdział nazwany „wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji”. Wymienione tam przewinienia to m.in. przekroczenie prędkości i niestosowanie się do znaków, ale z drugiej strony mamy tamowanie ruchu i niewłączenie świateł. Dodatkowo artykuł 97 Kodeksu wykroczeń mówi o tym, że do tego zakresu wliczają się też inne wykroczenia opisane w Kodeksie drogowym. To oznacza, że teoretycznie dwa dowolne mandaty, niezależnie od ich wagi, mogą oznaczać dla młodego kierowcy skierowanie na kurs.
Eksperci zauważają, że taka sytuacja budzi spore kontrowersje. Skoro w zamyśle ustawodawców dopiero dwa cięższe wykroczenia miały zmusić młodego kierowcę do wzięcia udziału w kursie, to aktualne przepisy nie definiują tego odpowiednio. Brak włączonych świateł nie jest tak dużym zagrożeniem jak np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Jeszcze trudniej określić sytuację z przekroczeniem prędkości. Podróżowanie o 10 km/h na godzinę nie jest tak niebezpieczne jak przekroczenie o 50 km/h. Dodatkowo zbyt szybka jazda na autostradzie powoduje mniejsze zagrożenie niż takie samo przewinienie w terenie zabudowanym.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ma zamiar wykorzystać czas pozostający do wprowadzenia nowych przepisów w życie na określenie, które to wykroczenia będą powodowały tę szczególnie dotkliwą karę. Dodatkowo MSW chce, aby policjanci mogli zatrzymać prawo jazdy młodego kierowcy, który w ciągu dwóch lat popełni trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacja.
sj/tb/sj, moto.wp.pl