BMW ujawniło pierwsze dane o silniku jaki napędzać będzie najszybszą „trójkę” wszechczasów.
Po raz pierwszy w historii, wyczynową wersję serii 3 napędzać będzie potężny silnik V8 o mocy aż 420 KM! Nową, lżejszą jednostkę wykonano przy dużym udziale aluminium. Poprzednią generację modelu M3 napędzał 343-konny silnik sześciocylindrowy o pojemności 3,2 litra. Silnik ten przez wielu uważany za najlepszy w swojej klasie, otrzyma juz wkrótce godnego następcę. Nowe serce M3 rozkręca się aż do 8300 obr/min., zaś maksymalny moment obrotowy wynosi okrągłe 400 Nm, czyli tyle ile w poprzednim 400-konnym modelu M5.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12136/bmwp0033749-550.jpeg',550,407) ) |
| --- | Wszystkie te niutonometry dostępne będą już od 3900 obr/min. Aż do 6500 obr/min. kierowca ma do dyspozycji 85% wartości momentu obrotowego. Silnik ciągnie z samego „dołu”. Już przy 2 tysiącach obr/min. mamy 340 Nm - prawie jak w nowoczesnych dieslach. Jednostka waży 202 kilogramy, czyli o 15 kg mniej od poprzednika.
BMW obiecuje, że wraz z przyrostem mocy zmniejszy się także zapotrzebowanie na paliwo. Dzięki zastosowaniu wydajnego systemu odzyskiwania energii, nowe V8 spalać ma o 20% mniej paliwa, niż obecne M3. Osiągi sa na razie owiane tajemnica, ale akurat o to w przypadku BMW M3 nie należy się martwić. Dopiero teraz konkurenci są w stanie nawiązać równorzędną walkę z obecnym modelem M3, który w tym roku oferowany jest po raz ostatni.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12136/p0033786_10236-550.jpeg',550,405) ) |
| --- | Osiągi pojazdu zmuszą kierowcę do ostrożnego operowania pedałem gazu. Jak przystało na prawdziwego sportowca, cała moc trafi na tylne koła. Przyśpieszenie do „setki” zajmie niewiele ponad 4 sekundy, a maksymalnie będzie można pojechać 250 km/h. Elektroniczny ogranicznik prędkości, tradycyjny już dla niemieckich supersamochodów z pewnością będzie można usunąć za niewielką opłatą.
Na pierwszy rzut oka maszyna niewiele różni się od wersji przeznaczonych dla Kowalskiego. Ot, zwykłe coupe z pakietem ospojlerowania... To jednak pozory. M3 otrzymało z seryjnej wersji jedynie płytę podłogową, drzwi i przednie lampy. Reszta została zaprojektowana specjalnie na potrzeby bawarskiego sportowca. Maska z efektownymi przetłoczeniami i wlotami powietrza została wytłoczona z aluminium, a dach uformowano z włókna węglowego. By podkreślić sportowe aspiracje „eMki” ten ostatni nie jest pokrywany lakierem.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12136/p0035179_47556-550.jpeg',550,406) ) |
| --- | Błotniki zostały poszerzone, by pomieścić 19-calowe felgi i szerokie opony, a w przednich wycięto dodatkowe wloty powietrza, które dodatkowo ozdobiono logiem firmy M Gmbh. Standardowe lusterka ustąpiły miejsca mniejszym i bardziej opływowym. Nie gorzej prezentuje się tylna partia nadwozia. Potężne opony, cztery rury wydechowe i dyskretny spojler na klapie bagażnika podkreślają możliwości samochodu. Elementy z tworzyw sztucznych zauważalnie zredukowały masę M3, a także obniżyły położenie środka ciężkości. Wraz ze sztywnym zawieszeniem z aluminiowymi wahaczami pozwoli na pokonywanie wiraży z niebywałymi wręcz prędkościami.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/12136/p0033753_18818-550.jpeg',550,426) ) |
| --- | Dodatkową porcję emocji podczas jazdy zagwarantuje automatyczna skrzynia DSG. Dwa sprzęgła oraz doskonała mechanika będą zmieniały biegi w tempie karabinu maszynowego. Klienci, którzy nie potrafią sobie wyobrazić dynamicznego podróżowania bez mieszania lewarkiem w podłodze będą mogli wybrać 6-stopniową skrzynię manualną. Pozostanie się wówczas pogodzić z nieznacznie gorszymi osiągami...
W BMW M3 rozsądek spotyka się z szaleństwem. Osiągi najwyższej próby z karoserią, jakich wiele przemieszcza się po ulicach. Jednak cena, która z pewnością przekroczy 70 000 euro sprawi, że maszyna będzie dostępna dla wybranych. Wbrew pozorom cena będzie wyjątkowo dobrze skalkulowana. Konkurencyjne pojazdy o możliwościach BMW M3 kosztują znacznie ponad 100 000 euro...
Źródło: WCF; Informacja: Mototarget