Nowy rejestr przewoźników. Ma wyeliminować nieuczciwych przedsiębiorców
W Polsce powstanie Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego (KREPTD). W rejestrze znajdą się nazwiska osób, które utraciły dobrą reputację oraz informacje o poważnych naruszeniach odnotowanych w ciągu ostatnich dwóch lat.
Parlament Europejski i Rada Europy ustanowiły, że do końca 2012 r. wszystkie kraje członkowskie zobowiązane są do utworzenia i prowadzenia rejestrów elektronicznych przedsiębiorców transportu drogowego, którzy posiadają zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika. Polska jest jednym z ostatnich członków UE, który wprowadza te regulacje. W bazie znajdą się informacje m.in. o osobach uznanych za niezdolne do kierowani operacjami transportowymi czy dopuszczające się poważnych naruszeń przepisów określających obowiązki lub warunki przewozu drogowego.
Powstanie rejestrów w poszczególnych krajach członkowskich UE to krok w kierunku ujednolicenia przepisów prawa transportowego w całej Europie. Obecnie wymiana informacji o naruszeniach popełnionych przez polskich przewoźników za granicą jest realizowana jedynie za pomocą tradycyjnej korespondencji. To utrudnia komunikację i współpracę międzynarodowych służb kontrolnych. KREPTD w istotny sposób wpłynie na uporządkowanie danych przekazywanych pomiędzy poszczególnymi państwami i wzmocni zasady uczciwej konkurencji. – mówi Mateusz Włoch, ekspert INELO.
Dane o przedsiębiorcach, którzy uzyskali zgodę na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, będą jawne i dostępne dla wszystkich. Wyjątek będzie stanowić jedynie adres zamieszkania oraz informacje o dacie i miejscu urodzenia, ale mogą zostać udostępnione w przypadkach poważnych naruszeń odpowiednim organom.
Zgodnie z przepisami nowelizacji ustawy, rejestr powinien funkcjonować od 30 listopada 2017 r. Jak tłumaczy Michał Buczkowski z kancelarii Robert Jędrzejczyk i Wspólnicy, ewidencja będzie obejmowała swoim zakresem różnego rodzaju naruszenia praw, których przedsiębiorcy dopuścili się w okresie ostatnich dwóch lat. Jest to uwarunkowane faktem, że polskie przepisy przewidują taki czas jeśli chodzi o zatarcie skazania w przypadku wykroczeń oraz o uznanie za niebyłe decyzji administracyjnych, na podstawie których na takich przedsiębiorców zostaną nałożone kary pieniężne.
Określono, że trzy poważne przekroczenia prawa są równoznaczne z jednym bardzo poważnym, a w przypadku tych najpoważniejszych procedura o utracie dobrej reputacji będzie uruchamiana automatycznie. Rozpoczęcie takiego postępowania może odbyć się także, gdy w danym przedsiębiorstwie popełniono trzecie bardzo poważne naruszenie w ciągu roku, liczone średnio na kierowcę, bądź w sytuacji prawomocnego wyroku za przestępstwa.
Oprac. Sebastian Tomaszewski