Nowy program Clarksona, Hammonda i Maya będzie się nazywał „The Grand Tour”
Po wielu plotkach i żartach ze strony samych prowadzących już wiemy, jak będzie się nazywał nowy program Jeremy’ego Clarksona, Richarda Hammonda i Jamesa Maya. Wyprodukowane przez Amazon show byłych prezenterów „Top Geara” będzie nosiło nazwę „The Grand Tour”.
Informację tę na swoich twitterowych kontach potwierdziła cała trójka Brytyjczyków. Jest to finał długich rozważań na temat tytułu nowego programu. Już dawno było wiadomo, że nie będzie on nawiązywał do produkcji BBC, ale cały czas brakowało pomysłu. W końcu wybrano zupełnie inną wersję, niż te, które przewijały się w plotkach.
„The Grand Tour” nawiązuje do tego, że nowe show będzie składało się z segmentów nagrywanych na całym świecie. Można się też spodziewać, że trójka prowadzących nie zrezygnuje programów przedstawiających ich samochodowe podróże – jednego ze znaków rozpoznawczych stworzonego przez nich „Top Geara”.
Nowa nazwa nawiązuje też do samochodów typu grand tourer (po włosku gran turismo), czyli wygodnych sportowych aut stworzonych do dalekich podróży. Sam Clarkson w odniesieniu do nowego programu użył skrótu GT.
„The Grand Tour” ma podpisaną umowę na powstanie trzech sezonów (z możliwością przedłużenia na kolejne), z których pierwszy zadebiutuje na Amazonie jesienią 2016 roku. Amerykańska firma zapewniła produkcji ogromny budżet, który wynosi łącznie 160 mln funtów. Czy to się zwróci? Trudno powiedzieć, ale rozwijający się dopiero konkurent Netflixa liczy, że Clarkson, Hammond i May będą dla niego dobrą reklamą, wartą tej ceny.
sj, moto.wp.pl