Nowy kask dla Kubicy wywołał poruszenie
Spore poruszenie wśród kibiców Roberta Kubicy wywołały zdjęcia zamieszczone na facebookowym profilu Bell Racing Europe, firmy produkującej sprzęt m.in. dla kierowców Formuły 1. Opublikowano na nim sześć fotografii kasku zaprojektowanego dla Polaka. I nie jest to kask, jakiego używają kierowcy rajdowi. Jednak jak zauważył komentator Polsatu Sport Grzegorz Jędrzejewski - od kasków stosowanego w F1 także się różni.
"Robert KUBICA's NEW BELL HELMET 2013&2014 !!!!!!!!!!!!!!" - napisano na profilu Bell Racing Europe przy publikacji zdjęć kasku. Dominujące kolory to biały, czerwony i czarny, są też niewielkie złote wstawki. Część kibiców odbiera to jako połączenie barw Polski i zespołu Lotusa, w którym Kubica startował przed wypadkiem z lutego 2011 roku.
Co odważniejsi uważają, że opublikowane zdjęcia są zwiastunem powrotu polskiego kierowcy do bolidu Formuły 1 i do osieroconego przez Kimiego Raikkonena (przechodzi do Ferrari)
Lotusa. Może nie od razu w roli kierowcy wyścigowego, ale już testy? Czemu nie. O ile oczywiście stan zdrowia 28-letniego krakowianina na to pozwala.
Znamienne jest, że zaprezentowany kask różni się zarówno od tych używanych w rajdach samochodowych, jak i w serii WTCC, w której Kubica ma w 2014 roku pomagać Citroenowi. W tym drugim przypadku różnica jest co prawda niewielka (i być może właśnie w WTCC Kubica będzie jeździł w zaprezentowanym kasku), ale dla najmocniej wierzących w powrót Polaka do F1 to już coś.
Ciekawy jest też fakt, że niedługo po opublikowaniu zdjęć kasku dla Roberta Kubicy na profilu Bell Racing Europe zamieszczono fotografie sprzętu przygotowanego dla Daniela Ricciardo, młodego australijskiego kierowcy, który w 2014 roku zastąpi swojego rodaka Marka Webbera w najsilniejszej ekipie w stawce F1 - Red Bull Racing.
Po publikacji fotografii na istotny fakt zwrócił uwagę komentator Polsatu Sport Grzegorz Jędrzejewski - kask zaprezentowany przez firmę Bell w górnej części wizjera nie posiada takiego wzmocnienia z włókien aramidowych, jakie stosuje się w kaskach dla kierowców F1. To spora podpowiedź, która wskazywałaby na przeznaczenie sprzętu do serii WTCC.