Nowe technologie są dla nas obce. Rewolucja omija wielu kierowców
Każdy nowy gadżet to więcej funkcjonalności, elektroniki i możliwości. Badania przeprowadzone przez Dacię wskazują jednak, że klienci nie zdają sobie sprawy z potencjału posiadanego sprzętu. Sytuacja prezentuje się analogicznie w przypadku samochodów.
Rumuński producent samochodów przebadał 2000 osób, zgłębiając tematykę gadżetów, smartfonów i nowoczesnych technologii. Okazało się, że przeciętny dorosły używa mniej niż 60 proc funkcjonalności swojego telefonu. To właśnie ich możliwości nie potrafimy docenić najczęściej.
Zdecydowana większość ankietowanych podkreśla, że elektronika stała się zbyt skomplikowana. Nie mamy czasu by zgłębić zasadę działania nowych urządzeń, przez co ograniczamy się do podstawowych ustawień.* W przypadku samochodów sytuacja nie jest inna.*
Materiały prasowe Zamiast wyszukać adres we wbudowanej nawigacji, szybciej sięgniemy po telefon, który znamy. Obsługa pojazdu to coraz większy problem. Ponad 2/3 ankietowanych nie potrafi zidentyfikować poprawnie wszystkich kontrolek wyświetlanych na zegarach, a co dziesiąty mówi wprost, że nie ma o nich zielonego pojęcia.
Finalnie, 30% gadżetów oferowanych w pojazdach nie jest wykorzystywanych przez kierowców w ciągu pierwszych trzech miesięcy użytkowania auta. Sytuacja ulega więc poprawie, bowiem ten wskaźnik jeszcze dwa lata temu utrzymywał się na poziomie 50 proc.