Nowe spojrzenie na pracę zawodowego kierowcy. Dawno nic nie wbiło nas tak w fotel
"Kierowcą TIR-a nie zostajesz, jak masz skończoną astronomię na UJ. Kierowcą tira zostajesz, jak nie potrafisz robić w życiu nic" – takie słowa padają od osób, które nie mają zielonego pojęcia o pracy zawodowego kierowcy. Smutny wizerunek tej potrzebnej pracy prezentuje znana już firma Adar.
Protest kierowców ciężarówek rozpoczął się stosunkowo ostrożnie, da się jednak wyczuć ogromne zainteresowanie branży transportowej. Głos w debacie zabrała firma Adar, która już wcześniej poruszyła internet prezentacją pracy zawodowego kierowcy.
O ile rok temu mogliśmy zobaczyć, jak trudna i wyczerpująca jest praca kierowcy ciężarówki, teraz film prezentuje hejt, z jakim muszą zmierzyć się osoby wykonujące tę trudną pracę. Wypowiedzi są autentyczne i – jak można dowiedzieć się w filmie – pochodzą od osób nieposiadających podstawowej wiedzy na temat branży transportowej.
W tym wypadku osią historii jest relacja zawodowego kierowcy z synem i rodziną. Długie rozstania, trudna codzienność pracy to tylko początek. "zapomniałeś o laniu się na parkingach?" "a po wszystkim, ku%wa, w drogę, wyprzedzają na zakazach" – takie określenia padają w filmie. W tle – rozpadające się małżeństwo.
Firma Adar już wcześniej pokazała, jak trudne jest życie zawodowego kierowcy. Teraz branża protestuje przeciwko nadmiernym kontrolom policji, która uważa ich wyprzedzanie za tamowanie ruchu na autostradzie. Dlatego też zwalniają oni na takich drogach do 69 km/h i wywieszają na lusterkach kamizelki odblaskowe. Bliżej prostestowi przyglądaliśmy się kilka godzin po jego rozpoczęciu.