Nowa generacja narkotestów błyskawicznie wykryje marihuanę
Urządzenie do wykrywania narkotyków w wydychanym powietrzu przechodzi testy. Według producenta, bezbłędnie potrafi wykryć, czy kierowca palił marihuanę.
Narkotesty, którymi policja bada kierowców, potrafią wykryć, czy kierowca przyjmował marihuanę w ciągu ostatnich kilkunastu dni. Takim badaniom brakuje precyzji, dlatego firma z USA postanowiła stworzyć coś podobnego do alkomatu, ale czujniki mają za zadanie wykrywać substancje zawarte w popularnej "trawce".
Według naukowców kierowcy, którzy są bezpośrednio po spożyciu marihuany, mają problem z oceną czasu, dystansu i prędkości, a ich reakcje są znacznie spowolnione. Mają trudności ze skupieniem się na prowadzeniu auta. Te wszystkie objawy podnoszą ryzyko wystąpienia wypadku aż 20-krotnie.
Aktualnie trwają testy, które są prowadzone we współpracy naukowców, lekarzy i kierowców wyścigowych. Mają one na celu sprawdzenie, jak konkretne dawki narkotyku wpływają na prowadzących pojazdy i jak długo po spożyciu narkotyku organizm wraca do pełnej sprawności.
Firma pracująca nad wykrywaczem marihuany przewiduje, że jej urządzenie będzie na tyle precyzyjne, że dzięki niemu będzie można upewnić się, czy kierowca jest już gotowy, aby prowadzić auto.
Urządzenie ma trafić na rynek jeszcze w tym roku. Jeśli okaże się skuteczne, to tylko kwestią czasu jest, kiedy trafi do polskiej policji.