Trwa ładowanie...
d3brq2y
25-09-2014 13:50

Nowa broń policji w walce z odurzonymi kierowcami

d3brq2y
d3brq2y

Kierowcy jeżdżący po zażyciu środków odurzających stają się w Polsce nie mniejszym problemem niż ci, którzy siadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Tymczasem mundurowi dopiero budują swój arsenał potrzebny do walki z tym zjawiskiem. Pierwsze w kraju policyjne laboratorium, w którym jest badana krew na obecność narkotyków, powstało w Radomiu.

W latach 2012-2013 alkomatem i narkotesterem przebadano 4276 polskich kierowców. Co setny (1,02 proc.) był pod wpływem alkoholu. Tymczasem co czterdziesty badany (2,53 proc.) był pod wpływem narkotyków. Czy oznacza to, że po naszych drogach jeździ więcej kierowców, którzy wcześniej zażyli narkotyk niż takich, którzy pili alkohol? Niekoniecznie. Policjanci decydują się na badanie narkotestem tylko wówczas, gdy stan kierowcy budzi wątpliwości, a test alkomatem nie wykazuje niczego. Problemu nie można jednak bagatelizować, gdyż prawdziwej skali tego zjawiska nie zna nikt.

Alkomaty są w policji powszechne. To urządzenie znajduje się w każdym radiowozie jednostek sprawujących służbę na drogach. Zupełnie inaczej jest w przypadku narkotestów. Są one jednorazowe i ma je do dyspozycji jedynie niewielki odsetek policjantów drogówki. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie nakazuje wożenia ich w każdym radiowozie i nie zamierza takiego nakazu wydać. Wyposażenie policjantów w narkotesty jest więc w gestii poszczególnych komend i niejednokrotnie zdarza się, że na ich zakup i przekazanie mundurowym decydują się samorządy, gdyż policji na nie po prostu nie stać. Problemem jest również przeprowadzenie badania krwi u podejrzewanych o wcześniejsze zażycie narkotyków kierowców, którzy spowodowali wypadek. Do tej pory policja nie miała swojego ośrodka, w którym przeprowadzane byłyby takie badania. To zmuszało mundurowych do korzystania z oferty zewnętrznych firm czy instytucji. Z tym jednak koniec.

Działa już pierwsze policyjne laboratorium kryminalistyczne wyposażone w nowoczesny sprzęt do badania krwi pod kątem obecności tzw. środków działających podobnie do alkoholu. Należą do nich: amfetaminy, opiaty, produkty cannabis, benzodiazepiny i kokainy. Ośrodek otwarto w strukturach Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. - Do laboratorium będą trafiały próbki krwi kierowców, którzy spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym, a także tych kierujących, co do których istnieje podejrzenie, że prowadzili samochód będąc pod wpływem środków odurzających - mówił podczas otwarcia laboratorium szef mazowieckiej "drogówki" Jacek Mnich.

d3brq2y

Radomskie laboratorium, w którym badana będzie krew na obecność narkotyków, to pierwsza tego rodzaju placówka w kraju prowadzona przez policję. Na ogół, gdy zachodzi potrzeba wykonania badania pod tym kątem, jest ono zlecane np. Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie lub zakładom medycyny sądowej uniwersytetów medycznych. Teraz garnizon mazowiecki policji będzie miał własne laboratorium. Dzięki temu ma skrócić się okres oczekiwania na wyniki badań. Koszt uruchomienia laboratorium to ok. 1,5 mln zł.

(fot. materiały prasowe)
Źródło: (fot. materiały prasowe)

Zdaniem dyrektora Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji Waldemara Krawczyka istnieje duża potrzeba tworzenia laboratoriów policyjnych, bo problem jazdy samochodem pod wpływem środków odurzających jest coraz większy. Według niego niewykluczone jest, że jeśli laboratorium w Radomiu sprawdzi się, wówczas takie miejsca będą tworzone także w innych miastach. - Na razie projekt w Radomiu traktujemy jako rodzaj pilotażu w skali kraju - zaznaczył Krawczyk. W jego ocenie potrzebne są też zmiany w prawie. - Obecne przepisy zabraniają prowadzenia pojazdów po zażyciu środków odurzających, nie precyzują jednak limitów - tak jak w przypadku alkoholu - kiedy ktoś jest pod wpływem środków odurzających - wskazał szef Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

Psychoterapeuta Robert Witkowski zaznaczył, że powstanie pierwszego tego typu policyjnego laboratorium jest pierwszym krokiem do poprawienia bezpieczeństwa na drogach. Jego zdaniem należy też położyć nacisk na prewencję. Policjanci - jak mówił Witkowski - powinni być wyposażeni w tzw. testy ślinowe, dzięki którym w ciągu kilku minut można wstępnie stwierdzić, czy ktoś zażywał środki odurzające. - Policja powinna ich używać prewencyjnie, a nie wtedy, gdy już dojdzie do tragedii na drodze - dodał Witkowski.

d3brq2y

W 2013 roku Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu wykonała 284 tzw. narkotesty, w tym roku 168. Jak wynika z danych unijnego programu DRUID (Driving Under the Influence of Drugs, Alcohol and Medicines) - projektu realizowanego z inicjatywy Komisji Europejskiej, w Polsce liczba kierowców prowadzących pojazdy mechaniczne po spożyciu alkoholu stanowi 1,4 proc. wszystkich kierowców poddanych kontroli w ciągu jednego dnia. W przypadku zażycia narkotyków - 0,7 proc.

Źródło: PAP

ll/tb/tb, moto.wp.pl

d3brq2y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3brq2y
Więcej tematów