Normy w Polsce ostrzejsze niż w Niemczech. Wykonawcy dróg mają problem
Szorstkość asfaltu to parametr drogi, nad którym kierowcy rzadko się zastanawiają. Wykonawcom spędza on jednak sen w powiek. W Polsce wprowadzono ostrzejsze normy, które ponoć trudno spełnić – są one teraz wyższe niż w Niemczech.
Kierowcy, jadąc autostradą, cieszą się z dobrej jakości drogi. Okazuje się jednak, że w wielu miejscach nie spełnia ona wyśrubowanych norm. Zarzuty względem wykonawców dotyczą nierównomiernej szorstkości nawierzchni.
Jak zaznacza Jan Krynicki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, drogi są bezpieczne, ale w niektórych miejscach asfalt jest poniżej standardów, które zawarto w umowie. Dlatego GDDKiA chce, żeby wykonawcy wywiązali się z umowy i poprawili nawierzchnię tam, gdzie nie spełnia norm.
Firmy budujące drogi nie chcą ponosić kosztów i zwracają uwagę na to, że normy w Polsce są wyższe niż w Niemczech. Pytanie tylko, czy taka argumentacja ma sens? Bo czemu ostrzejsze niż u naszych zachodnich sąsiadów wymagania związane z bezpieczeństwem miałyby być czymś złym? Z drugiej strony, zdaniem wykonawców dróg, tak wysoka szorstkość w ogóle nie poprawi bezpieczeństwa.
źródło: TVN Turbo