Nissan Micra dużo tańszy. Czy teraz klienci nie będą wychodzili z salonu zawiedzeni?
W marcu 2017 roku Nissan opublikował polskie ceny nowej Micry. Od razu było widać, że samochód nie jest tani. Za sensowną wersję z klimatyzacją trzeba było zapłacić 50 490 zł, co czyniło z tego modeli jeden z najdroższych w swoim segmencie. Nie trzeba było długo czekać na solidne obniżki.
Co więcej, Nissan na razie mówi o promocji, ale nie jest ona ograniczona w czasie, więc można liczyć na to, że niższe ceny pozostaną na dłużej. O ile niższe? Po prostu zeszły do rozsądnego poziomu. O bazowej – 43 990 zł - nie warto nawet mówić, bo samochód nie ma chociażby klimatyzacji na pokładzie. Zatem realną ceną podstawową za wersję Visia+ z klimatyzacją jest kwota 48 490 zł, co w porównaniu na przykład z Toyotą Yaris wygląda już dobrze. Japońskiego konkurenta kupimy za 49 900 zł.
To jednak nie wszystko. Za drugi standard Acenta zapłacicie tylko 500 zł więcej, czyli wciąż mniej niż za Yarisa, a na liście wyposażenia są już klamki i lusterka w kolorze nadwozia, lepsze wykończenie wnętrza, tempomat, sterowanie radioodtwarzaczem z koła kierownicy czy system audio z 7-calowym ekranem dotykowym i bluetooth. Można więc przyjąć, że tu już mówimy o wartym uwagi aucie. Jednak to wciąż nie koniec niespodzianek.
Wyposażenie to jedno, ale bazowym silnikiem Nissana Micry jest benzynowa jednostka 1.0 o mocy 71 KM. Skromnie, a jeszcze bardziej skromne są osiągi. Drugi, mocniejszy silnik 0.9 Turbo rozwija odpowiednie w takim samochodzie 90 KM. Tyle tylko, że za Micrę 0.9 Visia+ z klimatyzacją trzeba było zapłacić aż 52 490 zł. Teraz cena wynosi 50 490 zł, a w wyższym standardzie Acenta 50 990 zł!
Wracając do sytuacji sprzed kliku miesięcy, auto z mocniejszym, dynamiczniejszym silnikiem 0.9 Turbo i trzecim standardem wyposażenia Acenta kosztuje 500 zł więcej niż wcześniej gorzej wyposażona i sporo słabsza Micra 1.0 Visia+. Generalnie za standard Acenta oraz tę samą wersję silnikową *zapłacimy 3500 zł mniej niż wcześniej, * a za N-Connecta nawet o 4500 zł.
Teraz można śmiało powiedzieć, że nowy Nissan Micra ma szansę stać się popularnym samochodem na naszych drogach. Wygląda dobrze i można go kupić za rozsądne pieniądze. Nasze wrażenia z testu tego auta przeczytacie na stronie Autokult.pl.