Nissan i Mitsubishi już wspólnie pracują nad nowymi pick-upami
Dopiero co dowiedzieliśmy się, że Nissan został największym udziałowcem w motoryzacyjnym oddziale Mitsubishi, a już zapowiedziano wspólną pracę nad nowymi modelami. Będą to kolejne generacje pick-upów Navara i L200.
Zbliżenie dwóch japońskich marek może oznaczać oszczędności dla nich obu. Wspólne projektowanie samochodów to popularny i najłatwiejszy sposób na zmniejszenie kosztów, więc Carlos Ghosn, szef Nissana, już zapowiedział połączenie sił. Zastrzegł jednak, że koncern nie zamierza stworzyć dwóch identycznych modeli różniących się tylko logo. Oba samochody mają się znacznie od siebie różnić.
– To bardzo prawdopodobne, że użyjemy tej samej platformy, ale stworzymy dwa różne samochody, gdyż klienci nie są tacy sami – powiedział Ghosn. – Zamiast dwóch różnych platform auta powstaną na jednej i tej samej. Mimo to będziemy mieć dwa różne produkty. Dzięki temu koszt produkcji i zakupu będzie niższy.
Co to oznacza w praktyce? Należy się spodziewać, że oba samochody będą miały to samo podwozie, układ jezdny i układ przeniesienia napędu. Możliwe również, że będą posiadały te same silniki. Jednak mają wyglądać zupełnie inaczej.
Warto zauważyć, że obie japońskie firmy już teraz współdzieliły projekty swoich pick-upów z innymi markami. Alians Nissan-Renault już od pewnego czasu współpracuje z Mercedesem, a to oznacza, że nowa Navara otrzyma też wersje z logo francuskiej i niemieckiej marki. W przypadku Mitsubishi L200 już mogliśmy zobaczyć bliźniaczego Fiata Fullbacka.
Na wspólny model Nissana i Mitsubishi jeszcze chwilę poczekamy, bo w przypadku Navary najnowsza generacja zadebiutowała w 2014 roku, a L200 niecały rok później.
sj, moto.wp.pl