Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 47-latkowi, który w jednej z taksówek zniszczył lusterko. Mężczyzna, który miał ponad 3 promile alkoholu we krwi, okazał w ten sposób swoje niezadowolenie za kurs.
Dochodziła godzina19.00, gdy jeden z ełckich taksówkarzy powiadomił oficera dyżurnego tamtejszej komendy o zniszczeniu przez pasażera lusterka w jego aucie. Z informacji przekazanych przez poszkodowanego wynikało, że 47-letni Henryk M. nie chciał wysiąść z pojazdu po zakończonym kursie. Gdy pasażer w końcu opuścił taksówkę, kopnął w boczne lusterko. W ten sposób 47-latek okazał swoje niezadowolenie.
Policjanci zatrzymali Henryka M. Jak się okazało, mężczyzna był pijany. Badanie alkotestem wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. 47-latek trafił do policyjnego aresztu. Właściciel uszkodzonego auta, straty wycenił na 500 złotych. Gdy zatrzymany wytrzeźwieje, usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.