Niemcy: filmujący wypadek dostali mandaty
Mandatami ukaranych zostało 20 gapiów, którzy filmując ze swoich samochodów telefonami komórkowymi wypadek na autostradzie w Bawarii, utrudnili ratownikom dotarcie na miejsce zdarzenia - podała w sobotę agencja dpa.
Do zdarzenia doszło na autostradzie A3 pomiędzy Norymbergą a Altdorf w Niemczech. Samochód z przyczepą kempingową najechał na ciężarówkę. Jedna osoba została lekko ranna. Świadkowie wypadku, zamiast ułatwić służbom dojazd na miejsce, zaczęli filmować skutki zdarzenia.
Utrudnianie ratownikom dotarcia na miejsce wypadku w Niemczech traktowane jest od maja 2017 roku jak przestępstwo, za które grozi grzywna, a w szczególnie drastycznych przypadkach - kara pozbawienia wolności do jednego roku. Kierowcy zostali ukarani mandatem w wysokości 60 euro oraz jednym punktem karnym.
Co powinni zrobić kierowcy, by zachować się zgodnie z obowiązującymi przepisami? W Niemczech status prawa zyskał praktykowany tam od lat zwyczaj tworzenia dodatkowego pasa dla służb ratowniczych. Gdy ruch na autostradzie się zatrzymuje, kierowcy jadący prawym pasem zbliżają się do jego prawej krawędzi, a ci, którzy poruszają się lewym, zjeżdżają do lewej krawędzi swojego pasa. W ten sposób pomiędzy rzędami aut tworzy się dodatkowy tunel, który – obok pasa awaryjnego – może służyć na przykład karetkom.
W Polsce tworzenie korytarza ratunkowego to wciąż kwestia dobrych praktyk kierowców. Mówiło się już jednak o tym, by zmienić prawo tak, aby był to obowiązek.