Nawet 2,5 tys. zł. O tych mandatach rowerzyści powinni pamiętać
Wielu kierowców było zbulwersowanych, kiedy znowelizowano taryfikator, a kwoty mandatów poszły mocno w górę. Należy jednak pamiętać, że kary dotyczą w wielu przypadkach także rowerzystów. Wielokrotne akcje policji pokazały jednak, że nie mogą oni czuć się bezkarni. Oto przewinienia, których należy się szczególnie wystrzegać, jeżdżąc na rowerze.
Nawet 2,5 tys. zł. O tych mandatach rowerzyści powinni pamiętać
Naruszenie zakazu jazdy po chodniku
Częstym problemem jest naruszenie przepisów o poruszaniu się rowerzysty po chodniku. Za to wykroczenie grozi mandat w wysokości 200 zł. Przypomnijmy, że jednoślady napędzane siłą mięśni mogą wjechać na chodnik tylko wtedy, jeśli jego szerokość przekracza 2 metry, ruch pojazdów drogą biegnącą wzdłuż chodnika jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h oraz nie ma wyznaczonej drogi lub pasa ruchu dla rowerów, warunki atmosferyczne zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty lub jesteśmy osobą dorosłą sprawującą opiekę nad dzieckiem poniżej 10. roku życia jadącym na rowerze (które w świetle przepisów jest pieszym).
Nierespektowanie praw pieszych na chodniku
Jeszcze wyższy mandat czeka nas, jeśli wjedziemy na chodnik i nie będzie respektować ruchu pieszych. Za poruszanie się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego czeka nas grzywna w wysokości 300 zł. Tyle samo dostaniemy za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu lub za utrudnianie mu ruchu.
Spowodowanie kolizji
Podobnie jak w przypadku kierującego samochodem, także rowerzysta za spowodowanie kolizji otrzymuje wysoki mandat — aż 1500 zł. Co więcej, warto pamiętać, że mandaty mogą się także sumować. Jeżeli więc np. doprowadzimy na chodniku do kolizji, w której ucierpi pieszy, a nie powinniśmy tymże chodnikiem się poruszać, dostaniemy łącznie 1700 zł mandatu.
Wjazd na zamknięty przejazd kolejowy
Zapewne nieraz widzieliście, jak – mimo zamkniętego przejazdu kolejowego – piesi oraz rowerzyści omijali opuszczone zapory, by szybciej dostać się na drugą stronę. Abstrahując od faktu, że jest to śmiertelnie niebezpieczne, teraz może być także niezwykle kosztowne. Po nowelizacji taryfikatora za takie zachowanie wysoki mandat grozi zarówno kierowcom, jak i pieszym oraz rowerzystom. Kara to aż 2 tys. zł.
Jazda po alkoholu
Nie tak dawno, jadąc na rowerze po alkoholu, można było czuć się bezkarnie. Te czasy na szczęście już się skończyły, a rowerzysta musi liczyć się z taką samą karą, jakby prowadził samochód. Oznacza to, że w stanie po spożyciu alkoholu (tj. od 0,2 do 0,5 promila) czeka go kara 1000 zł. Więcej, bo aż 2,5 tys. zł zapłaci, jeśli będzie jechał na rowerze w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila). Co więcej, nawet przewożenie osoby w stanie nietrzeźwości lub po użyciu alkoholu jest zabronione — za to grozi mandat 500 zł.