Najszybsza w Polsce - Toyota Supra Turbo
Toyota Supra jest oficjalnie najmocniejszym i najszybszym samochodem w Polsce. Niedawno piekielny samochód przeszedł gruntowną modernizację.
Teraz wygląda nie gorzej, niż jeździ...
Determinacja właściciela pojazdu w połączeniu z wiedzą i umiejętnościami mechaników została uwieńczona stworzeniem najmocniejszego bolidu w naszym kraju. Cały silnik został zbudowany w oparciu o kute elementy z USA. Zamiast dwóch sekwencyjnych turbin zamontowano jedną wielką turbinę o średnicy aż 10 cm!
W 2006 roku samochód miał okazję przystąpić do próby bicia rekordu prędkości. Udało się. Bolid firmowany przez dział tuningu firmy JC Auto stał się oficjalnie najszybszym pojazdem w Polsce. Jego prędkościomierz wskazał ponad 400 km/h, a dokładny pomiar GPS-em Race Logic dał wynik 361,92 km/h.
W ramach ciekawostki można jeszcze wspomnieć, że sprint do „setki” trwa tylko 3 sekundy. Właściciel zachęcony sukcesem postanowił rozpocząć rozbudowę ulicznego potwora. W planie jest zbudowanie najszybszego auta ulicznego w Europie. Wstępne szacunki przewidują moc w graniach 1500 koni mechanicznych. Wielkie stado powinno umożliwić przekroczenie magicznych 400 km/h.
Podstawą będzie najszybsza Toyota w Europie. Wzorcem były bolidy zbudowane na bazie Supry startujące na japońskich torach w wyścigach JGTC. Kilkumiesięczne prace nad karbonowo - kevlarowym body kitem zaowocowały wyjątkową karoserią wykonaną przez firmę Neodesign, która dała możliwość zamontowania wyjątkowo szerokich, przygotowanych na zamówienie, amerykańskich kół CCW. Przednie felgi mają wymiary 20''x 11'', a tylne - 20''x 15''. O perfekcyjną trakcję zadbają opony Michelin Pilot Sport 2. Także ich wymiary budzą respekt. Przednie gumy mają rozmiar 295/25/ZR20, zaś o okiełznanie piekielnej mocy dbają gumowe walce 335/30/ZR20.
Karoseria bolidu została wykonana z karbonu oraz kevlaru, czyli tworzyw stosowanych w myśliwcach. Neodesign dołożył wszelkich starań aby aerodynamika odgrywała pierwszoplanową rolę, dlatego też projekt nie wszystkim może się podobać. Nie da się ukryć, że jest jedyny w swoim rodzaju.
Wyjątkowa karoseria zasługuje na wyjątkowy lakier. Firma PPG zajęła się dobraniem unikalnego koloru do najszybszego samochodu w Polsce i miejmy nadzieję także w Europie. Nadwozie polakierowano dziesięciowarstwowym lakierem z dodatkiem xyralicu. Uzyskany efekt głębi oraz mieniącego się czerwonego xyralicu w strukturze lakieru szczególnie widoczny w słońcu, zapiera dech w piersiach. Kolejnym etapem w pracach nad Suprą będzie modyfikacja 1250-konnego silnika w celu uzyskania jeszcze większej mocy.
Konsekwencją dużej turbiny jest spora turbodziura. W celu pozbycia się tej niedogodności wkrótce zostanie zamontowana nowa instalacja podtlenku azotu. Zmiany nie ominą układ korbowo-tłokowego. Nowy zestaw będzie wykonany z kutych elementów, które zwiększą pojemność silnika do 3,4 litra.
Czy reszta podzespołów poradzi sobie z piekielną mocą? Nie powinno być z tym większych problemów. Supra już teraz jeździ z trzytarczowym sprzęgłem Exedy oraz gwintowanym zawieszeniem. Potwora trzyma w ryzach układ hamulcowy z 380-milimetrowymi tarczami oraz 12-tłoczkowymi zaciskami D2 Racing z przodu.
Pracą silnika zarządzają ostre wałki rozrządu oraz nowy komputer. Duża moc oznacza również dużą ilość ciepła. W celu usprawnienia jego oddawania do chłodnicy trafił dodatek Pro Blend, a kolektory wydechowe owinięto taśmą termoizolacyjną. Monitorowanie pracy 6-cylindrowgo potwora umożliwiają dodatkowe wskaźniki w kabinie. Pomyślano również o short-shifterze, który skrócił skoki lewarka zmiany biegów.
Ponieważ Supra będzie autem ulicznym nie sposób było zapomnieć o wygodzie kierowcy oraz pasażerów. W kabinie już wkrótce pojawi się instalacja car-audio o mocy 2000 W. Zostanie zostawiona z multimedialną jednostką centralną z której sygnał trafiać będzie do procesora dźwięku, następnie do trzech wzmacniaczy, a z nich do głośników. Dodatkowo w zagłówkach foteli zostaną zamontowane monitory do oglądania TV oraz filmów DVD.
Całość ma się doskonale prezentować dzięki nowej tapicerce. Skóra oraz alcantara znajdzie się na wszystkich fotelach, boczkach a nawet na desce rozdzielczej. Prace potrwają do zimy. W przyszłym sezonie wyścigów na ¼ mili możemy więc spodziewać się nie tylko piekielnie szybkiego, ale i bardzo efektownego auta.
Łukasz Szewczyk
zdjęcia: JC Auto