Najście karabinierów na centrum McLarena
W sobotę włoscy karabinierzy w swoich śmiesznych czapkach z wysokim daszkiem nawiedzili błyszczące srebrem i szkłem centrum McLarena na torze Monza, warte 15 mln dol.
Wizyta miała miejsca kilkanaście minut po zdobyciu przez kierowców McLarena dwóch pierwszych miejsc startowych.
Karabinierzy wręczyli zawiadomienia, że we Włoszech toczy się śledztwo przeciwko pięciu członkom zespołu McLaren w związku ze szpiegostwem przemysłowym. Pisma otrzymali szefowie zespołu, w tym główny Ron Dennis. W niedzielę McLaren wydał oświadczenie, w którym pisze, że akcja ma za zadanie wytrącić zespół z rytmu przygotowań do wyścigu, w którym walczy o mistrzostwo świata z włoskim zespołem Ferrari.
Afera szpiegowska wybuchła w lipcu, gdy w domu szefa projektantów McLarena znaleziono 780-stronicowe dossier samochodu Ferrari, wynik pracy za miliony euro. Śledztwo toczyło się w tajemnicy od dawna. Podejrzanym o szpiegostwo był jeden z najważniejszych mechaników Ferrari. Międzynarodowa Federacja Samochodowa pierwotnie uniewinniła McLarena, wierząc, że szef projektantów chciał zmienić pracę i działał na własną rękę.