Mercedes pokazał w końcu oficjalne zdjęcia oraz zdradził dane techniczne najnowszego modelu E w piekielnie mocnej wersji AMG.
Zacznijmy od najważniejszego, czyli silnika. Pod maską E63 AMG znalazła się 6.3-litrowa jednostka benzynowa V8 produkująca 525 KM mocy oraz 630 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie ze startu zatrzymanego do pierwszej setki zajmuje 4,5 sekundy. To 0,2 sekundy szybciej od Jaguara XFR i 0,1 sekundy szybciej od BMW M5 i Audi RS6. Prędkość maksymalna została tradycyjnie ograniczona do 250 km/h. Jak podaje producent, nowa E-klasa AMG zadowala się średnio 12,6 litra wysokooktanowej benzyny na każde przejechane 100 kilometrów, co oznacza niemal 12% oszczędność w stosunku do poprzedniej generacji.
Moc przenoszona jest na tylne koła za pośrednictwem 7-biegowej przekładni AMGSPEEDSHIFT, która nie tylko skraca czas przyspieszenia ze startu zatrzymanego, ale także ogranicza zużycie paliwa. Przekładnia może pracować w czterech trybach: C (Controlled Efficiency), S (Sport)
, S+ (Sport plus) i M (Manual). W trybie pracy ręcznej zmiana biegu trwa zaledwie 100 milisekund. Tryb Controlled Eficiency pozwala z kolei na oszczędną jazdę przy zmianach biegów następujących niezwykle płynnie i przy możliwie jak najniższych obrotach silnika.
* WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII * Kierowca ma również możliwość ingerowania w pracę sportowego układu zawieszenia AMGRIDE CONTROL. Trzy podstawowe ustawienia Comfort, Sport i Sport Plus zadowolą zarówno zwolenników komfortowej i szybkiej jazdy po autostradzie, jak i amatorów ekstremalnej jazdy po torze wyścigowym.
Nowa E-klasa AMG wyróżnia się specjalnym pakietem ospoilerowania, 18-calowymi obręczami aluminiowymi, światłami LED do jazdy dziennej oraz czterema chromowanymi końcówkami układu wydechowego.
E63 AMG zadebiutuje w przyszłym tygodniu podczas New York Motor Show, a do salonów sprzedaży trafi w sierpniu.