Najmniejszy salon samochody na świecie. Mieści się w budce telefonicznej
Każdy turysta w Londynie chce przynajmniej zrobić zdjęcie czerwonej budce telefonicznej, ale już mało osób z nich dzwoni. Teraz jedna dostanie nowe życie. Można będzie w niej kupić samochód.
Smartfonowa rewolucja nie tylko sprawiła, że każdy z nas ma w kieszeni telefon – większość z nas przestała dzwonić. Toteż budki telefoniczne, które w Londynie można było spotkać na każdym kroku, straciły rację bytu. Brytyjczycy zaczęli więc przerabiać je na hotspoty wi-fi i miejsca ładowania smartfonów. Peugeot poszedł o krok dalej.
Zlokalizowana przy Russel Square budka została przekształcona w najmniejszy na świecie punkt sprzedaży samochodów. Naturalnie w środku nie można fizycznie obejrzeć auta, nie czeka też żaden doradca klienta. Zamiast tego przygotowany jest tablet, na którym klient będzie mógł zapoznać się z ofertą producenta, dowiedzieć się o sposobach finansowania i nawet kupić nowe auto.
Peugeot w ten sposób chce wypromować swój system sprzedaży online, który wystartował na początku 2017 r. W zaciszu domu (lub w tym wypadku budki telefonicznej) klient samodzielnie konfiguruje wybrany model i zamawia go po kliknięciu jednego przycisku.
Według producenta, pomysł cieszy się popularnością. Dotychczas ponad 35 000 klientów zdecydowało się na zakup samochodu przez internet. Najczęściej wybieranym modelem jest 208. Salon w budce zacznie funkcjonować 12 września.