Najgorsze motoryzacyjne nazwy. Dyktator, sandał i bongo-bongo

Marketingowcy muszą jakoś nazwać powstające modele. To trudne, więc czasami zdarza się, że coś pójdzie nie tak. Oto przykłady

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

/ 12Geely Beauty Leopard

Obraz
© zdjęcie producenta

Marketingowcy to też mają ciężkie życie. Nie dość, że muszą przekonać nas, że ich firma produkuje najlepsze i najbardziej odpowiednie dla nas auta, to jeszcze muszą je jakoś nazwać - w jednym słowie zawrzeć całą ich istotę! To trudne, więc czasami zdarza się, że coś pójdzie nie tak. Oto przykłady.

Chińska motoryzacja rządzi się swoimi prawami. O gustach się nie dyskutuje, jednak postanowimy podyskutować nieco z gustami projektantów marki Geely. Popełnili oni bowiem w 2003 roku model Beauty Leopard, będący owocem współpracy z Daewoo. Projekt okazał się potwornie nieatrakcyjny, a sami przyznacie, nazwa "Piękny Leopard" w połączeniu z tymi kształtami brzmi jak niesmaczny żart. Jednak żartów w wykonaniu Gelly było więcej: Rural Nanny (Wiejska Niania), Freedom Cruiser (Krążownik Wolności); King Kong (sic!) czy China Dragon (Chiński Smok). Kreatywność wyśmienita.

/ 12Mazda Bongo Friendee

Obraz
© zdjęcie producenta

Mazda także ma w swojej kolekcji prawdziwe nazewnicze smaczki! Najciekawszym z nich jest zdecydowanie model Bongo Friendee. Dla niewtajemniczonych "bongo" oznacza w mowie potocznej nic innego jak "fajkę wodną". Co doskonale łączy się z drugim członem nazwy odnoszącej się do przyjaciół i przyjacielskości. Mamy zatem auto pełne "bongo zabawy". Pomijam, że nasuwa się także określenie "bunga-bunga" rozpropagowane przez samego mistrza kontrowersji Silvio Berlusconiego.

/ 12Studebaker Dictator

Obraz
© zdjęcie producenta

Istniała kiedyś taka marka jak Studebaker - ceniona, luksusowa i już niestety dawno wymarła. Miała także w swojej gamie model Dictator produkowany w okresie od 1927 do 1937 roku. Jak doskonale wiecie, w dwa lata po zakończeniu produkcji skojarzenia z pewnym wąsatym przywódcą Rzeszy nasuwały się same.

/ 12Audi E-tron Concept

Obraz
© zdjęcie producenta

Niemcy z Ingolstadt prezentując swój wyjątkowy, nowoczesny i futurystyczny koncept Audi E-Tron nie brali chyba pod uwagę słownika francuskiego. Bo choć auto, będące nieco mniejszą wersją modelu R8, wygląda naprawdę smakowicie, to francuskie słowo "etron" znaczy tyle co "kał", "ekskrement".

/ 12Mitsubishi MAUS

Obraz
© zdjęcie producenta

W 1995 roku Mitsubishi przedstawiło podczas targów w Tokio małe, czerwone wozidełko o nazwie MAUS. Jednak dopiero rozwinięcie tego skrótu zrobiło wrażenie na zwiedzających: Mini Active Urban Sandal. Od tego czasu nie słyszeliśmy o tym samochodzie zbyt wiele, i może dobrze, bo któż chciałby podróżować Małym Aktywnym Miejskim Sandałem?!

/ 12Isuzu Mysterious Utility Wizard

Obraz
© zdjęcie producenta

Japońska marka Isuzu w 1991 roku wydała na świat ciekawe auto, w Europie znane jako Opel Frontera. Jego nazwa obowiązująca na rodzimym rynku brzmiała Isuzu Mysterious Utility Wizard, co przetłumaczyć można jako "Tajemniczo Użyteczny Czarodziej". Do tej pory nie doszliśmy do tego, co jest takiego czarodziejskiego w tym zwykłym uterenowionym aucie.

/ 12Suzuki Alto Afternoon Tea

Obraz
© zdjęcie producenta

Kolejne auto i kolejna nazwa zapożyczona z języka angielskiego. Zresztą, nie tylko z języka, ale też z brytyjskiego zwyczaju, jakim jest popołudniowa herbatka. Suzuki Alto występowało również w wersji Afternoon Tea, co przetłumaczyć można właśnie jako "Popołudniową Herbatkę". Tylko nie wiemy, czy we wnętrzu znajduje się odpowiednia ku temu zastawa.

/ 12Datsun Fairlady

Obraz
© zdjęcie producenta

Datsun, czyli tak prawdę mówiąc Nissan, w swojej ofercie miał w zasadzie jeden wyjątkowy model, który nazwał Fairlady. I w samej nazwie nie ma nic złego, tyle że powstała ona w oparciu o słynny musical z 1956 roku „My Fair Lady”! Zresztą, Toyota czas jakiś po premierze słynnego filmu braci Wachowskich, wypuściła na rynek model... Matrix.

/ 12Ford Probe

Obraz
© zdjęcie producenta

Ten sportowy samochód zaprojektowany przez Ford Motor Company produkowany był w okresie od 1989 do 1997 roku. Z umiarkowanym sukcesem. Był efektem współpracy Forda i Mazdy (MX-6). Powstały dwie generacje. O ile właściwości jezdne były całkiem dobre, o tyle nazwa jest nieco dziwaczna, gdyż Probe tłumaczyć możemy jako: sonda, śledztwo, dochodzenie, a nawet jako: próbnik czy zgłębnik. Poważnie, żaden producent nie powinien nigdy nazywać auta – tym bardziej sportowego – słowem kojarzącym się z nieprzyjemnym zabiegiem medycznym.

10 / 12Mazda Scrum Wagon

Obraz
© zdjęcie producenta

Kupując minivana, oczekujemy nieskończonej przestrzeni, chcemy wozić setki osób, tony bagażu i mieć pewność, że wszystkim będzie wygodnie. Dlaczego zatem w siedzibie Mazdy ubzdurano sobie, że idealną nazwą dla obszernego minivana będzie Scrum Wagon?! Słowo "scrum" oznacza bowiem młyn (z dyscypliny rubgy), co przywozi na myśl raczej niewyobrażalny ścisk! W dodatku, kojarzy się też ze słowem "scum", co znaczy zgorzelina, żużel, śmieć lub piana.

11 / 12Liczby, litery i alfanumeryczne układanki

Obraz
© zdjęcie producenta

Osobnym zagadnieniem jest, do przemyślenia przez was, czy nazywanie samochodów zbitką liczb i liter jest szczęśliwym pomysłem. Takie modele jak: R8, CTS-V, Z4 czy MP4-12C będące niebywale rasowymi, emocjonującymi i potwornie szybkimi pojazdami otrzymują nazwy bezosobowe, techniczne i dość zawiłe. Zdecydowanie lepiej brzmią poetyckie nazwy włoskie, jak Brera, choć i te niekiedy mają charakter alfanumeryczny.

12 / 12Na koniec

Obraz
© zdjęcie producenta

Możemy naprędce wymienić jeszcze kilka ciekawych nazw, takich jak: Honda That’s oraz Life Dunk; Toyota Toyopet; Mohs Ostentatienne Opera Sedan; Dodge Swinger (latawica), Mazda LaPuta, Nissan Big Thumb, Suzuki Every Joy Pop Turbo, aż po Biuck LaCrosse (po francusku „masturbacja”).

Nazwy samochodów są nie tylko rozpoznawalnym kodem produktu, ale też wpływają na jego sukces rynkowy. Dlatego niektórzy marketerzy oddają wybór nazwy w ręce samych... klientów! Oczywiście, wszyscy chcielibyśmy podróżować fajnym autem o chwytliwej nazwie, jednak udanych połączeń jest chyba zdecydowanie mniej.

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła