Mitsubishi L200

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Marek Wieliński

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

/ 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

10 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

11 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

12 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

13 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

14 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

15 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

16 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

17 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

18 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

19 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

20 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

21 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

22 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

23 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

24 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

25 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

26 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

27 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

28 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

29 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

30 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

31 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

32 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

33 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

34 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

35 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

36 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

37 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

38 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

39 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

40 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

41 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

42 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

43 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

44 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

45 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

46 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

47 / 47Cywilizowany pick-up

Obraz
© Marek Wieliński

Ponad 1,3 miliona egzemplarzy L200 wyprodukowanych w ciągu 9 lat to niezły wynik. Mitsubishi ma zamiar poprawić go wraz z wprowadzeniem na rynek kolejnej generacji swojego pick-upa. My już nim jeździliśmy i wiemy, że są na to spore szanse.

Pierwsze Mitsubishi L200 zjechało z taśm produkcyjnych w 1978 roku i od tego czasu na drogi wjechało ponad 4 miliony egzemplarzy tego pick-upa. To bardzo ważny model dla japońskiego producenta, chociaż... nie w Europie. Okazuje się, że gdy w 2005 roku pojawiła się obecna generacja L200, sprzedaż jednotonowych pick-upów stanowiła 0,75 procenta rynku samochodów nowych na naszym kontynencie. Pomimo więc bardzo dobrych wyników jakie osiąga ten model (w 2014 roku na 2. pozycji sprzedaży w Wielkiej Brytanii i Austrii, na 1. w Turcji), ilość aut, które trafiają na nasz rynek, nie jest bardzo duża.

Pick-upy to pojazdy, które dużym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim w krajach rozwijających się. To właśnie do nich trafi lwia część nowego L200, które ma powstawać w liczbie 200 tysięcy egzemplarzy rocznie. Auta z tajlandzkiej fabryki sprzedawane będą w aż 150 krajach, a Mitsubishi przewiduje, że za 22 procent przyszłorocznych przychodów firmy, będzie odpowiadał właśnie L200. Nic więc dziwnego, że inżynierowie Mitsubishi postanowili się naprawdę przyłożyć do projektowania piątej generacji swojego pick-upa. Cały proces trwał 28 miesięcy i zdecydowano się na stworzenie wszystkich elementów od podstaw, ale trzymając się tradycyjnych rozwiązań. L200 jest więc oparte na nowej ramie, a nadwozie powstało według założeń opatentowanej struktury RISE. Pozwoliło to uzyskać lepszą sztywność skrętną (poprawiona o 7 procent), wyższy poziom bezpieczeństwa i zauważalnie niższą, niż u konkurentów masę (maksymalnie 1875 kg, czyli o ponad pół tony mniej od najcięższego pick-upa na polskim rynku).

Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka